Między sportem i historią. Pasje Janusza Zaorskiego

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2019 15:37
O swojej pracy, filmowych i literackich gustach, o reżyserowanych przez siebie słuchowiskach radiowych Janusz Zaorski opowie w audycji "O wszystkim z kulturą".
Janusz Zaorski
Janusz ZaorskiFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Janusz Zaorski uważa się za eklektycznego reżysera. Obok dramatów historycznych, takich jak nagrodzona Srebrnym Niedźwiedziem na Berlinale "Matka Królów" oraz "Jezioro Bodeńskie" i "Syberiada", opowiadających o tragicznie uwikłanych w swoją historię Polaków, reżyser ma na swoim koncie m.in. filmy obyczajowe, w których humor i satyryczne spojrzenie na kondycję ludzką przeplata się z dramatem ("Szczęśliwego Nowego Jorku" i "Piłkarski poker"). 

Eklektyzm Janusza Zaorskiego przejawia się także w pracy w tak różnych od siebie dziedzinach jak film, teatr, telewizja i radio. Reżyser w audycji opowie o swojej pracy przy nadanym niedawno w Dwójce słuchowisku "Wielka Improwizacja",  w którym powraca do tematu historycznego uwikłania Polaków i sportu. W słuchowisku tym podczas meczu Legii z Cracovią  Kazimierz Dejmek (Piotr Fronczewski) namawia Gustawa Holoubka" (Jerzy Radziwiłowicz) do przyjęcia roli Gustawa/Konrada w "Dziadach". Słuchowisko "Wielka Improwizacja" weźmie udział w majowym Festiwalu "Dwa Teatry" w Sopocie.

***

Na audycję "O wszystkim z kulturą" zapraszamy w piątek (26.04) w godz. 17.30-18.00. Program poprowadzi Anna Fuksiewicz.

bch

Zobacz więcej na temat: Janusz Zaorski
Czytaj także

"Jego ironia kryła wielką wrażliwość". Przyjaciele o Januszu Głowackim

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2017 19:38
- Był człowiekiem pozbawionym w swoje wrażliwości skóry, łatwo go było zranić czy obrazić - podkreślał prof. Józef Opalski w audycji wspomnieniowej o zmarłym w wieku 79 lat znakomitym pisarzu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Piłka nożna ma przewagę nad literaturą i kinem"

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2018 13:00
- Gdy czytam książkę lub jestem w kinie, to po 10 minutach wiem, czy warto kontynuować obcowanie z tym dziełem. W przypadku meczu nie można wyjść przed końcem, bo najwięcej bramek pada w ostatnich minutach - mówił w Dwójce reżyser Janusz Zaorski.
rozwiń zwiń