Eugeniusz Bodo, niezwykle popularny amant przedwojennego kina, gwiazdor teatralny i estradowy, pieśniarz i tancerz, w jednej ze swoich piosenek jakby "wyśpiewał" swój tragiczny los, który dopełnił się 7 października 1943 roku.
Bodo to pseudonim zaczerpnięty z pierwszych liter imion: własnego - Bogdan i matki - Doroty. Widzowie uwielbiali oglądać go w komediach. Po filmie "Piętro wyżej", gdzie aktor w przebraniu kobiecym zaśpiewał piosenkę "Sex appeal", pełne sale w stolicy gromadziła farsa "Ciotka Karola", w której Bodo, również w stroju kobiecym, wzbudzał na widowni salwy śmiechu.
- Ta kariera zakończyła się w sposób niespodziewany i bardzo tragiczny - mówił Tomasz Mościcki w audycji pt. "Eugeniusz Bodo - zaginiony na Wschodzie".
16:15 Bodo_09.08.2011.mp3 "Eugeniusz Bodo – zaginiony na Wschodzie" - aud. Iwony Malinowskiej z udziałem Tomasza Mościckiego, autora książki "Teatr Qui Pro Quo - Kochana stara Buda". (PR, 9.08.2011)
Aresztowanie i zsyłka
Do 1989 roku wiedzieliśmy, że Bodo w czasie wojny występował w Teatrze Miniatur we Lwowie, gdzie w roku 1941 został aresztowany. Co działo się z nim dalej – nie było wiadomo. Według jednych historyków teatru: został rozstrzelany przez Niemców, zdaniem innych: zmarł w jednym z sowieckich łagrów.
Po udostępnieniu archiwów rosyjskich wciąż nie znamy wszystkich okoliczności śmierci artysty. Nadal ścierają się różne wersje, nawet mimo zachowania się relacji takich świadków, jak tych, którzy wystąpili w filmie dokumentalnym Stanisława Janickiego "Za winy niepopełnione". Jedno jest pewne. Bodo, którego ojciec był Szwajcarem, a matka Polką, oskarżony został przez władze radzieckie o podwójne szpiegostwo. Gdy nie udało im się udowodnić, że był niemieckim szpiegiem, uczyniono zeń imperialistycznego szpiega z Polski. Uchwałą Narady Specjalnej NKWD z 13 stycznia 1943 "jako element społecznie niebezpieczny" został skazany na 5 lat łagru. Według jednych relacji zmarł w obozie, według innych – w drodze do niego, według jeszcze innych – w szpitalu 7 października 1943. Podobno pochowany jest w zbiorowej, bezimiennej mogile.
Na podstawie Ustawy Federacji Rosyjskiej o ofiarach politycznych represji, Eugeniusz Bodo został zrehabilitowany.
Słynne szlagiery
W pamięci słuchaczy pozostanie jako wspaniały wykonawca takich szlagierów jak: "Baby, ach te baby", "Zimny drań", "Tyle miłości", "O Key!" i "Umówiłem się z nią na dziewiątą". Fragmenty piosenek – w audycji, obok cytatów z dokumentów i relacji świadków, którzy na różnych etapach życia i w różnych okolicznościach spotkali Eugeniusza Bodo.
Zapraszamy do wysłuchania fragmentów audycji Iwony Malinowskiej z udziałem Tomasza Mościckiego – autora książki "Teatr Qui Pro Quo-Kochana stara Buda".