Klątwa Verdiego

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2011 14:00
Archeolodzy mają Tutenchamona, aktorzy - "Makbeta", artyści opery zaś mają "Moc przeznaczenia"... Na transmisję tej od pokoleń uważanej za przynoszącą pecha opery zapraszamy do Dwójki o 19.30.

Różne są sposoby odczyniania uroków, ale żadnemu z nich nie ufał Luciano Pavarotti, który nigdy nie zgodził się zaśpiewać Don Alvara, partii, w której niewątpliwie święciłby kolejne triumfy. Strach przed klątwą okazał się jednak za silny.

Przekonanie, że "Moc przeznaczenia" przynosi pecha, od pokoleń powszechne wśród śpiewaków włoskich, w latach 60. ubiegłego wieku przeniosło się za ocean. Najbardziej dramatyczne zdarzenie przypisywane złemu losowi związanemu z operą miało miejsce 4 marca 1960 roku na deskach Metropolitan Opera. Światowej sławy baryton, kreujący partię Don Carlosa Leonard Warren, doznał w trakcie III aktu rozległego zawału serca i padł jak rażony gromem, ginąc na miejscu. Od tej pory wiele dziwnych zdarzeń przypisuje się "klątwie Verdiego".

"Moc przeznaczenia" to tytuł, kótry pasowałby do wielu dzieł Verdiego (Rigoletto, Otello...). Markiz Calatrava, kochający ojciec Leonory i Don Carlosa, pragnie oddać rękę córki tylko wysoko urodzonemu człowiekowi. Leonora kocha jednak niejakiego Don Alvaro, który - choć o urodzeniu, o jakim tylko marzyć mógł dobry papa Calatrava - nie jest brany pod uwagę. Don Alvaro, królewskiego rodu, jest bowiem Metysem. Leonora zamierza uciec z ukochanym, lecz odkrywa to Markiz. Don Alvaro, choć poczatkowo chwyta za broń, ma przecież dobre intencje i by je udowodnić oddaje się w ręce Markiza, ostentacyjnie odrzucając pistolet. Ten, upadając, wystrzela i zabija Markiza. Odtąd Leonora i Don Alvaro skazani są na tułaczkę - ściga ich żądny zemsty Don Carlos. Wszystkich ostatecznie dosięga śmierć: Don Alvaro w równie prypadkowy sposób zabije także niedoszłego szwagra, który ostatnim wysiłkiem zabija Leonorę. W pierwotnej wersji dzieła Alvaro rzuca się ze skały, ostatecznie z tego pomysłu Verdi zrezygnował, każąc nieszczęsnemu bohaterowi opłakiwać zmarłą ukochaną w ostatniej scenie.

Na transmisję z Opery Paryskiej zaprasza Aleksander Laskowski

Program

Giuseppe Verdi Moc przeznaczenia (Opera Paryska)

Wyk: Violeta Urmana – sopran, Nona Javakhidze – mezzosopran, Nadia Krasteva – mezzosopran, Marcelo Alvarez – tenor, Rodolphe Briand – tenor, Vladimir Stoyanov – baryton, Nicola Alaimo – baryton, Mario Luperi – bas, Christophe Fel – bas, Kwangchul Youn – bas, François Lis – bas, Chór i Orkiestra Opery Paryskiej, Philippe Jordan – dyrygent

10 grudnia (sobota), godz. 19:30

Czytaj także

Giuseppe Verdi - Falstaff

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2011 11:36
rozwiń zwiń
Czytaj także

Operowy debiut Giuseppe Verdiego

Ostatnia aktualizacja: 18.11.2011 13:04
W 172. rocznicę prapremiery zapraszamy do Dwójki na transmisję opery "Oberto" z Théâtre des Champs-Elysées – w sobotę o 20:00.
rozwiń zwiń