Powrót Odysa, czyli wierność i zdrada w najlepszym wykonaniu

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2011 20:20
Król Itaki po zwycięskiej wojnie trojańskiej wracał do domu długich 10 lat. Jego nagłe pojawienie się po tak długim czasie (gdy już niemal powszechnie uznano go za zmarłego) spowodowało oczywiście mnóstwo komplikacji. Opowiada o tym opera Monteverdiego.
Dzieło Claudia Monteverdiego oparte jest na Odysei Homera. Bohater występuje w operze pod zlatynizowanym imieniem Ulissesa, a libretto podejmuje temat wierności i stałości wygrywających podstępem.
Il Ritorno d'Ulisse in patria jest pierwszą z trzech oper napisanych dla Venecji. Zawiera niezwykłą liczbę trzydziestu partii solowych, do wykonania których potrzebnych jest jednak tylko 14. śpiewaków - każdy wykonuje po dwie partie, a niektórzy nawet po trzy. Monteverdi i jego librecista zaplanowali ten układ bardzo starannie: w owych czasach typowy wenecki teatr operowy dysponował właśnie czternastoma solistami.
Mimo pewnych kontrowersji dotyczących autorstwa, dziś uważamy Powrót Odysa za dzieło autentyczne, wybiegające w przyszłość. Wielu wskazuje Il Ritorno... jako pierwszą operę we współczesnym rozumieniu tego słowa. To frapujące dzieło usłyszymy w transmisji z Concergebouw w Amsterdamie.
Wieczór poprowadzi Jacek Hawryluk.
W przerwie zapraszamy do wysłuchania audycji Justyny Nowickiej Powrót Odysa Tadeusza Kantora.
Program
Claudio Monteverdi Powrót Ulissesa do ojczyzny

 

Wyk: La Venexiana: Valentina Coladonato – sopran, Roberta Mameli – sopran, Oksana Lazareva – mezzosopran, Gabriella Martellacci – mezzosopran, Martina Belli – alt, Giulia Peri – alt, Mirko Guadagnini – tenor, Alessio Tosi – tenor, Luca Dordolo – tenor, Paolo Antognetti – tenor, Makoto Sakurada – tenor, Mauro Borgioni – baryton, Marco Bussi – baryton, Alberto Allegrezza – baryton, Salvo Vitale – bas, Claudio Cavina - dyrygent

 

3 lipca (niedziela), godz. 19:00

Czytaj także

Monteverdi współczesny

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2011 12:07
Dawne instrumenty wzmocnione akordeonem i jazzowym combo. Wszystkie nuty napisał Monteverdi w XVII wieku, dźwięki mają zaś trafić do naszej dzisiejszej wrażliwości.
rozwiń zwiń