Peter Sloterdijk: wolę rozmawiać o cnotach niż o wartościach
Starotestamentowy nakaz "Czyńcie sobie ziemię poddaną" jest najczęstszym zdaniem, na które teologowie powołują się przy okazji dyskusji na temat relacji między człowiekiem a zwierzętami. Szymon Hołownia przekonuje w swojej książce, że panowanie człowieka nad ziemią oznacza bycie pasterzem, a nie tyranem.
- Żyjemy w XXI wieku, kiedy nasza świadomość biologiczna, wiedza o tym, jak ten świat działa, jakie są między nami zależności na każdym poziomie, jak tkliwy mechanizm dostaliśmy do ręki jest olbrzymia, nieporównywalnie większa niż ta, którą mieliśmy w wieku V, VI czy XII, kiedy też oczywiście wielu katolickich czy chrześcijańskich mędrców na ten temat się wypowiadało - podkreślał autor "Boskich zwierząt".
Jak dodał, dzieło Boże domaga się od nas czułego, troskliwego stosunku. - Inaczej, i to jest chyba w tym wszystkim najważniejsze, zabijemy samych siebie. To wezwanie do tego, żeby obchodzić się ze stworzeniem w sposób coraz bardziej delikatny, zrównoważony i z refleksją, jest wezwaniem do tego, żeby ocalić człowieka. To nie jest pięknoduchostwo, które mówi, że będziemy ratować zwierzątka, a będą ginąć ludzie. Bo to jest absurd. Natomiast chodzi o to, że już dziś wiemy, że jeżeli wyginą te zwierzątka, to wyginą również ludzie - tłumaczył gość Dwójki.
Na czym, według Szymona Hołowni, polega wyjątkowe miejsce człowieka w hierarchii ziemskich bytów? Jakie jest miejsce zwierząt w chrześcijaństwie? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku
Prowadził: Michał Nowak
Gość: Szymon Hołownia (dziennikarz, pisarz, publicysta)
Data emisji: 26.11.2018
Godzina emisji: 22.00
pg/bch