Wydana właśnie korespondencja Straszewicza do redaktora naczelnego paryskiej "Kultury" jest zapisem niezwykłej relacji między dwoma literatami. Publikację tę opracował prof. Maciej Urbanowski, historyk literatury z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- Giedroyc bardzo cenił Czesława Straszewicza, uważał go za najwybitniejszego pisarza swojego pokolenia, pokolenia 1910, do którego zaliczali się też Józef Łobodowski, Czesław Miłosz, Witold Gombrowicz - tłumaczył w audycji prof. Urbanowski. - Dla Straszewicza wojna była wstrząsem, ona pokazała mu, że przez nią literacki język się zdezaktualizował, jego pisarstwo powojenne jest odmienne niż to sprzed 1939 roku.
Współpracowali przed wojną. W piśmie "Polityka" Giedroycia pisarz prowadził dział literacki. W latach 30. wydał dwa tomy opowiadań i dwie powieści. Po wojnie nie wrócił do Polski, zamieszkał w Urugwaju, zaprzestał działalności literackiej i zajął się pracą w radiu. To właśnie Jerzy Giedroyc, mobilizując Straszewicza do napisania powieści "Turyści z bocianich gniazd" - najsłynniejszego jego dzieła literackiego - na nowo poruszył w nim ducha literata.
Jak tworzyła się relacja Jerzego Giedroycia i Czesława Straszewicza? Jak wyglądało powojenne życie polskich emigrantów? Kim Straszewicz był dla paryskiej "Kultury"? O tym słuchać można w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku
Prowadziła: Dorota Gacek
Gość: prof. Maciej Urbanowski (historyk literatury, Uniwersytet Jagielloński)
Data emisji: 24.01.2019
Godzina emisji: 22.00
at/pg