61 lat temu, 21 czerwca 1963 roku, z balkonu Bazyliki św. Piotra w Rzymie padły słowa: "Habemus papam!". Nowym papieżem został kardynał Giovanni Battista Montini, który przyjął imię: Paweł VI.
29:44 Paweł VI - aud. z cyklu Postacie XX wieku.mp3 "Paweł VI. Biografia papieża". Z Maciejem Wrzeszczem rozmawia Sławomir Szof. Audycja z cyklu "Postacie XX wieku" (PR, 16.04.1995)
Warszawski epizod
Giovanni Battista Montini urodził się 26 września 1897 roku we włoskim miasteczku Concesio koło Brescii. Jego ojciec był adwokatem i dziennikarzem. Montini święcenia kapłańskie otrzymał w 1920 roku. Studiował w Rzymie literaturę i języki obce, potem ukończył papieską szkołę dyplomacji.
To ostatnie sprawiło, że Giovanni Battista Montini spędził kilka miesięcy w Warszawie. W 1923 roku został sekretarzem ówczesnego nuncjusza apostolskiego w Polsce, którego siedziba mieściła się w okolicach placu Trzech Krzyży.
- Ten epizod zaważył na jego świadomości na całe życie – mówił w Polskim Radiu w 1995 roku Maciej Wrzeszcz, biograf Pawła VI. - Czuł szczególną sympatię do Polski, wielokrotnie o tym mówił i wielokrotnie to potwierdzał swymi czynami.
Wiele lat później kardynał Montini, już jako biskup Rzymu, chciał przyjechać na uroczystości Millenium Chrztu Polski, jednak komunistyczne władze odmówiły zgody na tę wizytę.
Dyplomata i duszpasterz
Paweł VI objął Stolicę Piotrową w momencie niezwykle ważnym dla Kościoła - w czasie trwającego Soboru Watykańskiego II, który zresztą przygotowywał, wspierając w tym dziele swego poprzednika Jana XXIII.
Konklawe 1963 roku było wyjątkowo krótkie, trwało zaledwie dwa dni. - Kardynał Montini był wskazywany na następcę Jana XXIII nie bez przyczyny – podkreślał Maciej Wrzeszcz. - Był bardzo biskim współpracownikiem poprzedniego papieża.
Jan XXIII jawił się jako papież jowialny, dobrotliwy, a jednocześnie człowiek, który wręcz zrewolucjonizował Kościół. Tymczasem na jego miejsce wybrano człowieka, o którym mówiono ”kurialista” z racji 30 lat, jakie Giovanni Battista Montini spędził w kurii rzymskiej.
- Jeśli spojrzymy na jego drogę życiową, ona była zawsze łączeniem pewnych obowiązków o charakterze kurialnym, dyplomatycznym z drogą duszpasterską – komentował ten obiegowy sąd o kardynale Montinim Maciej Wrzeszcz.
Papież reformator
Wybór kardynała Montiniego na papieża okazał się niezwykle trafny. Taki człowiek był potrzebny Kościołowi w momencie, w którym trwał Sobór Watykański II - rozpoczęte już zagadnienia należało prowadzić ku jakiejś syntezie i rozwiązaniom. Pawłowi VI to się udało.
- Zreformował kurię rzymską – omawiał w radiowej audycji Maciej Wrzeszcz. - Powiększył kolegium kardynalskie, wprowadził limit wieku, co było posunięciem rewolucyjnym, zniósł "Indeks ksiąg zakazanych", który przez wiele lat był symbolem restrykcyjnego stosunku Kościoła do nowych kierunków i prądów myślowych. Stworzył Synod Biskupów, który stał się stałym organem doradczym papieża.
Jedną z cech Pawła VI było bowiem, jak zaznaczał jego polski biograf, rozległe wykształcenie, znajomość języków, głęboka znajomość doktryny, ale też znajomość świata i przemian w nim zachodzących.
- W kwestiach społecznych był niesłychanie nowoczesny, wychodził naprzeciw zmieniającym się czasom. W sprawach doktrynalnych natomiast był konserwatystą – zauważał Maciej Wrzeszcz.
Podróże apostolskie Pawła VI
Papież Paweł VI stał na czele Kościoła katolickiego w latach 1963-1978. Był pierwszym papieżem-pielgrzymem: odwiedził między innymi Indie, Kolumbię i Ugandę.
Ponadto: wygłosił przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Jako pierwszy biskup Rzymu odbył w 1964 roku pielgrzymkę do Ziemi Świętej, podczas której doszło do historycznego spotkania z prawosławnym patriarchą Atenagorasem. Odwiedził również Konstantynopol (Stambuł), a wcześniej, w 1965 roku, zniósł ekskomunikę wobec Bizancjum nałożoną przez Leona IX tysiąc lat wcześniej, w roku 1054 roku.
Święty Kościoła
W 2018 roku papież Franciszek kanonizował w Watykanie papieża Pawła VI (oraz kilkoro innych błogosławionych, w tym męczennika z Salwadoru, arcybiskupa Oscara Romero).
- Paweł VI był bardzo mądrym i wielkim człowiekiem, mocno złączonym z Kościołem - opowiadał wówczas w Polskim Radiu kardynał Zenon Grocholewski. - Mówiono o nim jako kandydacie na papieża, kiedy jeszcze nie był kardynałem, choć nie miał takiej charyzmy, jak jego poprzednik. Z pewnością jednak nie można mu odmówić świętości.
W homilii podczas mszy kanonizacyjnej papież Franciszek przypomniał słowa Pawła VI, który zwołał synod biskupów: "Rozeznając znaki czasu, szukamy dróg i metod na zwiększone zapotrzebowania naszych dni i zmiennego stanu społeczeństwa".