Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Listę opracowano na podstawie opinii redaktorów miesięcznika i krytyków filmowych. Lista nie jest wyrocznią, lecz wyraża stanowisko redakcji i krytyków. Wyraźnie zbyt słabo są reprezentowane na niej filmy zagraniczne, co zresztą przyznaje redakcja, a dominują amerykańskie.
"Trzy Kolory: Niebieski, Biały i Czerwony" nakręcone w latach 1993-94 znalazły się w pierwszej czwórce najlepszych filmów tamtego okresu, a "Podwójne Życie Weroniki" (1991) na miejscu 36.
Redaktor filmowy miesięcznika Michael Dunaway chwali "bogactwo filmowych osiągnięć Kieślowskiego i wpływ jego trylogii kolorów na światową kinematografię. Jest to filmowa sztuka odbierająca mowę, a wszelka próba oceny gry aktorskiej Juliette Binoche musiałaby oznaczać pomniejszenie jej aktorskiego talentu" - napisał.
Oprócz Kieślowskiego na listę trafił tylko jeden reżyser z Europy Wschodniej Nikita Michałkow i jego film "Spaleni słońcem" (1994) - komediodramat ukazujący losy sowieckiej rodziny w okresie wielkiej czystki. Film został nagrodzony Oscarem w 1995 r.
Na najlepszy film lat 90. wytypowano "Pulp Fiction" w reżyserii Quentina Tarantino (1994). Film jest na granicy gatunku określanego jako noir i czarnej komedii. Inspiracją do niego była m.in. twórczość francuskiej nowej fali lat 60., westerny Sergio Leone (tzw. spaghetti) i niskobudżetowe amerykańskie filmy kryminalne.
Za drugi najlepszy film lat 90. uznano "Listę Schindlera" Stevena Spielberga (1993). Wysoko też z 27. lokatą uplasowano inny film Spielberga "Szeregowiec Ryan" (1993). Operatorem obu filmów był polski emigrant w USA Janusz Kamiński.
PAP, mr