TR Warszawa to jedna z najbardziej wpływowych polskich scen, która zyskała zagraniczny rozgłos. Tutaj spektakle realizowali m. in. Krystian Lupa, Krzysztof Warlikowski, Jan Klata, a dyrektorem artystycznym do dziś jest Grzegorz Jarzyna. Niestety stara siedziba teatru wkrótce ma zostać oddana przedwojennym właścicielom, a plany budowy nowej odkładane są na bliżej nieokreśloną przyszłość.
- Nasza inicjatywa pod hasłem "Kup sobie Teatr" jest eksperymentem, jeśli chodzi o polskie warunki. Ale korzystaliśmy z doświadczeń organizatorów takich akcji w zachodniej Europie - mówi Michał Goździk, prezes Fundacji TR Warszawa. - Całe przedsięwzięcie ma charakter umowny i jest skierowane do osób, które czują się związane z tym miejscem, odpowiada im profil artystyczny i chciałyby dalej korzystać z naszej oferty w tej samej siedzibie.
Początki Teatru Rozmaitości sięgają roku 1945, kiedy w podziemiach kamienicy przy Marszałkowskiej 8 rozpoczęła się działalność sceny należącej do tzw. Miejskich Teatrów Dramatycznych. W 1998 roku fotel dyrektora artystycznego objął reżyser głośnego "Bzika tropikalnego". Pięć lat później Grzegorz Jarzyna skrócił nazwę teatru do TR Warszawa.
Michał Goździk z Fundacji TR Warszawa rozmawia z Kubą Kuklą w "Stacji Kultura"
- Żeby akcja zakończyła się sukcesem, musimy zebrać co najmniej 5 milionów. Tak wynika z naszych obliczeń - tłumaczy rozmówca Kuby Kukli. - Wierzymy, że uda nam się zrealizować ten plan, między innymi dlatego, że to pewna nowość na naszym rynku kulturalnym. Poza tym TR Warszawa nie jest anonimową instytucją. Działamy 10 lat, odnosimy sukcesy w kraju i za granicą. Jesteśmy rozpoznawalną marką, współpracujemy ze znakomitą kadrą aktorską i reżyserską. Liczymy, że w tym przypadku wysoka jakość będzie wystarczającym powodem, by wziąć udział w tej akcji.
Posłuchaj nagrania ze "Stacji Kultura", poznasz szczegóły przedsięwzięcia i historię tej niezwykłej sceny.
kul