- On nie próbował tworzyć systemu. Uważał, że żadne ludzkie słowo nie wystarczy, by mówić o Bogu. Dlatego niezbędne stają się gry z językiem i wieloznaczna symbolika. To również atrakcyjne dla dzisiejszego odbiorcy, któremu każdy system kojarzy się z totalitaryzmem - wyjaśnił gość Barbary Schabowskiej w "Rozmowach po zmroku".
- Eckhart przekraczał podział na teologię uczoną i popularną - dodaje doktor habilitowany Jan Kiełbasa. - Uprawiał jedno i drugie. Jego słynne kazania rozgrywają się na kilku poziomach, od dostępnego zwykłym wiernym, po zrozumiały tylko dla profesjonalnych teologów - wyjaśnia.
- Jego zdaniem zewnętrze przejawy pobożności to za mało, że wszystko rozgrywa się między duszą człowieka a Bogiem. Przeciwstawiał się traktowaniu Boga jak dojnej krowy - mówi z kolei doktor Piotr Augustyniak. - Co istotne, uważał, że każdemu człowiekowi dostępne są szczyty duchowego życia...
Pretekstem do Dwójkowej dyskusji o życiu i myśli mistrza Eckharta stał się wydany niedawno I tom "Dzieł wszystkich" nadreńskiego filozofa, zawierający jego słynne kazania. Wszystkie niemieckie teksty Eckharta zamierza opublikować wydawnictwo W drodze.
Słowa średniowiecznego mistyka mogą się wydawać w epoce kryzysu duchowego człowieka Zachodu wyjątkowo atrakcyjne i aktualne. Z tych samych powodów w XIII stuleciu budziły jednak silne kontrowersje. Wieloznaczność i nieortodoksyjność Eckharta doprowadziły nawet do potępienie niektórych jego tez przez papieża Jana XXII.
Cóż może dziś oznaczać stwierdzenie "Istnienie jest Bogiem"? I w jakim sensie "Bóg jest pustką"? Zachęcamy do wysłuchania nagrania "Rozmów po zmroku".
(mm)