Nie jest to opowieść o słonecznych czarnomorskich kurortach, które zwykle stają nam przed oczami, kiedy myślimy o Bułgarii. To portret kraju o znacznie surowszym obliczu, na którym piętno odcisnęło ponad trzynaście stuleci burzliwych dziejów. Sylwia Siedlecka opisuje ostatnie kilkadziesiąt lat: komunistyczną Bułgarię rządzoną twardą ręką Todora Żiwkowa, okres niełatwej transformacji oraz bułgarską teraźniejszość.
- Chciałam pokazać Bułgarię z jednej strony materialną, namacalną, zmysłową, a z drugiej taką, która ma wiele nurtów duchowości, niezwykle ciekawych dla oka zewnętrznego, ale myślę, że dla samych Bułgarów również. Od czasu kiedy jeżdżę do Bułgarii i poznaję ten kraj, to obserwuję te rzeczy i wydało mi się to ciekawe, żeby pokazać to polskiemu odbiorcy. Jedną z bohaterek mojej książki jest prorokini Wanga, która ma swoją świątynie na południu, blisko granicy z Macedonią. Wszyscy w Bułgarii wiedzą, gdzie to jest, mimo że miejscowość jest naprawdę niewielka i niewiele poza świątynia Wangi można tam obejrzeć - tłumaczyła Sylwia Siedlecka.
W jaki sposób postać Wangi została wykorzystana przez komunistyczny reżim? Jaki ślad poprzedni system polityczny zostawił w mieszkańcach Bułgarii? O tym w nagraniu audycji.
***
Rozmawiał: Bartosz Panek
Gość: Sylwia Siedlecka (bułgarystka, autorka książki "Złote piachy")
Data emisji: 24.09.2019
Godzina emisji: 16.30
Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".
pg/mko