Tymczasem "Matki niepodległości" odegrały równie wielką rolę w walce o wolną Polskę, a potem w budowaniu podwalin i umacnianiu niezależnej Rzeczypospolitej. Nie zawsze ich działania były równie widowiskowe i spektakularne jak działania mężczyzn, ale zawsze – równie ważne. I właśnie o tym w "Klubie Trójki" ze swoimi gośćmi rozmawiał Arkadiusz Gołębiewski.
Nurt rewizjonistyczny w debacie historycznej. Alternatywne losy Polski w II wojnie światowej
48:48 2021_11_16 21_10_20_PR3_Klub_Trojki.mp3 Kobiety, które walczyły o niepodległą Polskę (Klub Trójki)
– Jest wiele kobiet, które przyczyniły się do odzyskania niepodległości Polski, jednak nasza wiedza o nich jest niewielka, czasami wręcz szczątkowa. – Wiemy na szczęście coraz więcej, bo trwa odzyskiwanie pamięci o roli kobiet, o doświadczeniach kobiet, ich nadzwyczajnych dokonaniach. Coraz więcej jest publikacji, a temat kobiecy staje się poniekąd tematem modnym. To powoduje też pojawianie się bardzo rzetelnych opracowań, jak i wznawianie różnych publikacji, które dotychczas były niedostępne – mówi Jadwiga Rodowicz, kierownik działu rozwoju w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, była ambasador RP w Japonii. – Było dla mnie wielką przygodą i fantastycznym doświadczeniem zrealizowane w muzeum nagranie debaty wokół wznowienia książki "Wierna służba" i "Służba Polsce". W jednym woluminie zostały połączone dwie książki, które ukazały się przed wojną i one podsumowują wspomnienia kobiet zaangażowanych w odzyskiwanie niepodległości na przestrzeni, w tej pierwszej książce, lat 1910-1915 i, w tej drugiej, lat 1915-1918 – opisuje.
– I co się okazuje? Że historia przez duże "H" jest najczęściej opowiadana z perspektywy mężczyzn, więc jest to historia militarna: potyczek, bitew. Jakoś najczęściej w takim relacjonowaniu umyka całe tło, zaplecze i wysiłek, który był podejmowany właśnie na tyłach tej wielkiej historii, bez którego to wysiłku ta wielka historia by nie zaistniała – wskazuje ambasador Rodowicz. – O czym myślę? Nie tylko o tym, co się uważa za naturalną skłonność kobiet – opieka nad rannymi, pilnowanie dobytku – ale też o np. czynnej służbie wywiadowczej pełnionej bardzo skutecznie. Właśnie dlatego, że kobiety nie były podejrzewane o to, że mogą być w nią tak głęboko zaangażowane – tłumaczy.
"Wierna służba". Kobiety dla niepodległości 1910 – 1918 [Dyskusja o książce]/YouTube IPNtvPL
A historie zanotowane w tych książkach mają swój ciąg dalszy: przynajmniej część z ich bohaterek już później, po odzyskaniu niepodległości, zaistniała bardzo silnie w płaszczyźnie aktywności społecznej.
Jedną z takich właśnie kobiet jest bohaterka filmu dokumentalnego Wojciecha Królikowskiego "VI brygada pani komendant. Stanisława Filipina Paleolog".
– Na jej historię trafiłem przypadkiem gdzieś w internecie. Pochodziła ze słynnej rodziny Paleologów, dynastii bizantyjskiej, którą historia rzuciła pod Lwów. I w latach 20. Filipina tworzyła zalążki polskiej policji kobiecej. Zaczęto od 25 absolwentek kursu przeprowadzonego przez Komendę Główną Policji – tłumaczy reżyser filmu. – Wielkim wówczas problemem był handel kobietami i dziećmi. Polska odrodzona i niepodległa realizowała postanowienia Ligi Narodów, która zalecała zwalczać ten nielegalny proceder. I w 1925 roku minister spraw wewnętrznych polecił stworzenie w Warszawie i Łodzi takich, na razie 5-osobowych, komórek polskiej policji kobiecej. I wtedy zwrócono się do Stanisławy Filipiny Paleolog – opowiada.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Arkadiusz Gołębiewski
Goście: Jadwiga Rodowicz (kierownik działu rozwoju w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, była ambasador RP w Japonii), Wojciech Królikowski (reżyser, dziennikarz)
Data emisji: 16.11.2021
Godzina emisji: 21.10
pr