- W tym roku Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego świętuje 20-lecie istnienia.
- Z okazji jubileuszu na antenie Dwójki słuchać można cyklu "Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski."
- Autorzy audycji sięgają do dramatów wskazanych przez Zbigniewa Raszewskiego jako najważniejszych w polskiej literaturze dramatycznej.
W listopadzie 1765 roku za sprawą Stanisława Augusta Poniatowskiego powołano w Warszawie Teatr Narodowy, który miał stać się instrumentem propagandy politycznej służącej modernizacji Polski w duchu zachodnioeuropejskim. Jednym z zadań wpisujących się w tę modernizację było także zwalczanie sarmatyzmu, który dominował wśród szlachty.
Bohomolec odpowiada na potrzeby króla
Dramaty, które powstawały w tamtym czasie, były podporządkowane temu zadaniu. Jednym z autorów, którzy pisali na zamówienie króla, był jezuita Franciszek Bohomolec.
- Stanisław August był zdania, że największym zagrożeniem dla jego programu jest szlachta, która broni tradycji sarmackiej. Teatr Narodowy właściwie miał być instrumentem walki z sarmatyzmem. To się zaczęło już w przypadku pierwszej realizacji, czyli "Natrętów", którzy otworzyli historię Teatru Narodowego. Natomiast pierwszym wybitnym utworem, który wpisywał się w ten program walki z sarmatyzmem było właśnie "Małżeństwo z kalendarza" - podkreślał Rafał Węgrzyniak, historyk i krytyk teatru.
Nowoczesność kontra sarmatyzm
W komedii "Małżeństwo z kalendarza" Bohomolec wprowadza motyw "walki fraka z kontuszem", swego rodzaju rywalizacji między nowoczesnym podejściem do rzeczywistości i życia społeczno-politycznego a sarmackimi zwyczajami i poglądami, objawiającymi się także w ubiorze, jakim dla części polskiej szlachty wciąż pozostawał sarmacki kontusz.
Zbigniew Raszewski w eseju "Staroświecczyzna i postęp czasu" z tomu identycznie zatytułowanego (Warszawa 1963) wyjaśnił znaczenie tytułu sztuki i przebieg fabularny: "Stary szlachcic wydaje za mąż swoją córkę, a termin ślubu, po części nawet wybór narzeczonego, nasuwają mu jedynie książki, jakie uznaje, pewien «przedziwny» kalendarz i sennik. Duży wpływ na decyzję mają jego uprzedzenia. Staruszkiewicz przeznaczył Elizie Marnotrawskiego, gdyż jest to rdzenny Polak starej daty. Nawet służba miarkuje, co sądzić o zaletach Marnotrawskiego. Eliza woli Ernesta, ale Staruszkiewicz trwa przy swoim. Ernest jest pułkownikiem wojsk polskich (majętnym), ale pochodzi z Niemiec. Nie ma indygenatu, a Staruszkiewicz w szlachectwo Niemców nie wierzy".
Utwór scenicznie zapomniany
"Małżeństwo z kalendarza" w polskim teatrze wystawione było tylko jeden raz – po premierze, która odbyła się w marcu 1766 roku w Teatrze Narodowym, żaden z reżyserów czy reżyserek nie zaproponował nowej scenicznej realizacji. Nieco łaskawsze dla tego tekstu było radio – słuchowiskowe adaptacje sztuki powstawały kolejno w latach: 1955, 1976 i 2017.
21:21 Dwójka dramaty polskie 19.09.2023.mp3 Rafał Węgrzyniak o komedii "Małżeństwo z kalendarza" Franciszka Bohomolca (Dramaty polskie. Wybrał Z. Raszewski/Dwójka)
Cykl "Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski" powstał z okazji 20-lecia Instytutu Teatralnego. Sięgamy w nim do dramatów wskazanych przez Zbigniewa Raszewskiego - patrona instytutu - jako najważniejszych w polskiej literaturze dramatycznej.
Warto przypomnieć, że lista, o której mówimy, powstała w latach 70. XX wieku, a po raz pierwszy została opublikowana już po śmierci Raszewskiego, w 2004 roku, w "Raptularzu", czyli dzienniku tego znakomitego historyka teatru. Sięgamy do genezy tych dramatów, historii ich wystawień na polskich scenach, ale też sprawdzamy, jak one rezonują we współczesnym życiu teatralnym.
***
Tytuł audycji: "Dramaty polskie. Wybrał Zbigniew Raszewski" (pasmo "Rozmowy po zmroku")
Prowadziła: Małgorzata Szymankiewicz
Gość: Rafał Węgrzyniak (historyk i krytyk teatru)
Data emisji: 19.09.2023
Godz. emisji: 21.30
mgc/pg