W audycji z cyklu "Daleko stąd" przyglądaliśmy się Chorwacji, jej najnowszej historii, zachodzącym w tym kraju zmianom.
Były ambasador Polski w Chorwacji prof. Wiesław Walkiewicz mówił, że radość z wejścia tego kraju do Unii Europejskiej nie była tak wielka, jakby się wydawało po wypowiedziach tamtejszych polityków, z prezydentem Ivo Josipoviciem na czele. Wspominał on, że Chorwaci nieraz mówią, że oni byli w Europie, zanim Europa wiedziała o tym, że jest Europą.
Jego zdaniem mieszkańcy tego państwa uważają, że należy się im więcej niż zwykło się im obiecywać. Zwrócił uwagę, że do wspólnoty nigdy nie przyjmowano kraju, będącego tak zadłużonym jak ten.
- Chorwaci mają oczekiwania, które ciężko będzie Europie spełnić – przekonywał.
Tomasz Kowalczewski, wieloletni korespondent Polskiego Radia na Bałkanach, zwracał uwagę, że Chorwaci nie za bardzo lubią mówić o sobie, że mieszkają na Bałkanach, dlatego starają się tę granicę odsuwać od siebie.
Prof. Wiesław Walkiewicz tłumaczył, że oni o wiele bardziej wolą widzieć siebie jako część Europy Środkowej, w przeciwieństwie do Serbów czy Czarnogórców, którzy często podkreślają swoją bałkańskość, w opozycji do europejskości. Jego zdaniem Chorwacja w ciągu ostatnich lat poczyniła duże postępy. Nikt już tam nie głosi z trybun sejmowych pochwał faszyzmu, co swojego czasu było domeną jednego z marszałków sejmu.
Tomasz Kowalczewski mówił, że politycy chorwaccy podkreślają, że ich kraj wykonał gigantyczną pracę, by zostać przyjętym do UE: - Poprawili funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i współpracowali z Międzynarodowym Trybunałem w Hadze.
- Chorwacja jest przykładem tego, jak mogą funkcjonować władze wybrane oficjalnie według różnorodnych kluczy parlamentarnych, a obok nich Chorwacja wojenna, powojenna, grupy nacisku, familie, zorganizowany mariaż świata przestępczego ze światem politycznym i medialnym – oceniał prof. Wiesław Walkiewicz.
Audycję prowadził Bartosz Panek.
pp
