Urodził się 24 lipca 1933 w Puławach w polsko-ukraińskiej rodzinie. Ponadto babka Harasymowicza była z pochodzenia Niemką. Pochodzenie miało ogromny wpływ na przyszłego poetę. – Moja wyobraźnia składa się dwóch głównych elementów: polskich i ukraińskich – określał się sam Harasymowicz w audycji E. Marcinkowskiej z 1991 roku.
Wojenna tułaczka
– Właściwie nie miałem domu nigdy, mój dom się skończył, jak miałem 6 lat w dawnej Polsce wschodniej – wspominał Harasymowicz. – Wyszliśmy z matką tylko z walizeczką i byliśmy unoszeni wichurą wojny po krewnych, po rodzinie.
Pochodzenie polsko-ukraińskie rodziny Harasymowicza nie sprzyjało poprawie ich sytuacji. Nieustannie musieli się ukrywać, zarówno przed Sowietami, a także przed Ukraińcami.
Po odwilży
Należał do pokolenia "Współczesności" czyli artystów debiutujących po 1956 roku. – Ja i całe pokolenie października 1956 roku weszliśmy jakby kuchennymi drzwiami do literatury – podkreślał Jerzy Harasymowicz. – Nikt z nas nie studiował, nie miał skończonych studiów wyższych. Myśmy zawsze tak lumpowali. Krążyliśmy po marginesie.
Zadebiutował jednak nieco wcześniej w 1953 roku, publikując wiersze i prozę poetycką w "Życiu Literackim". W jego twórczości występują szerokie opisy i szczegółowe mitologie, oparte na ogromnej wyobraźni, budowie baśniowego świata. Tworzył wręcz z dziecięcą fantazją, jego wiersze pełne są istot nierealnych: krasnoludków, muz, centaurów, aniołów, diabłów, czarownic i rusałek. Często odnosił się do kultury Łemków oraz słowiańsko-chrześcijańskiej. Jest autorem określenia "krainy łagodności", jego utwory wykorzystywane są często przez twórców poezji śpiewanej.
Bojkot środowiska
Po stanie wojennym Harasymowicz wstąpił do reaktywowanego Związku Literatów Polskich. Związek był zbojkotowany przez większość środowiska literackiego. W tym czasie publikował swoje książki w oficjalnym obiegu, co wiązało się z towarzyskim i literackim bojkotem. Środowisko nie potrafiło wybaczyć mu także propagandowych publikacji w pismach związanych z władzą.
Był jednak jednym z bardziej popularnych w tym czasie polskich poetów, a ponadto bardzo płodnym – pozostawił po sobie 56 tomików poetyckich.
Posłuchaj wywiadu z Jerzym Harasymowiczem.
mb