Antonina Karpiel mówiła w audycji "Źródła" o życiu codziennym górali, które z jednej strony wypełniała ciężka praca, z drugiej - częste odwiedziny i śpiewy. - Siali owiec, bo tu zimno było i nic innego się nie rodziło. Zebrany owies się suszyło na blasze, na piecu. Gdy dostawał koloru, wtedy się z tym wysuszonym owsem szło do młyna. Jak ta mąka z tego owsa pachniała! Ja ją sobie brałam do ręki i gniotłam i strasznie lubiłam ją jeść - wspominała Antonina Karpiel.
Góralka mówiła też, jak sobie radzono z brakiem świec, i malowniczo opowiadała o obróbce lnu.
***
Tytuł audycji: Źródła
Rozmawiał: Anna Szotkowska
Gość: Antonina Karpiel (mieszkanka Kościeliska)
Data emisji: 4.04.2017
Godzina emisji: 12.10
bch/jp