60:01 2021_12_04 22_59_52_PR2_Kryzys_wieku_sredniego.mp3 Średniowieczne rewelacje na temat bobra (Kryzys wieku średniego/Dwójka)
Ze względu na ogon pokryty "łuską" przypominającą łuski rybie w czasach średniowiecza zaliczano bobry do ryb. Ryby można jadać w poście, więc m.in. możnowładcy i zakonnicy, jedząc smażonego czy pieczonego bobra, omijali w ten sposób zakaz spożywania mięsa. Poza tym, według tradycji sięgającej starożytności, zwierzę to zdolne było do autokastracji.
Tę niesamowitą cechę bobra opisywały nie tylko średniowieczne bestiariusze, lecz także Ezop, Pliniusz Starszy czy Izydor z Sewilli, który za uczonymi Grekami w oczywisty sposób wyprowadza łacińskie słowo castor (bóbr) od castrare (kastrować).
Autokastrację bobra wspomina też polski przyrodnik Stefan Falimirz w rozprawie "O ziołach i o mocy ich" (1534). Bóbr jest zwierzę psu podobne, skórę ma ościstą, bardzo rozkoszną, która im czyrniejsza, tym droższa. Zęby ma bardzo ostre, któremi drwa siecze, a dom sobie bardzo misternie sprawuje. Nogi przednie ma jako pies, ale zadnie gęsi podobne, ogon bardzo tłusty, rybie podobny. To zwierzę, gdy go łowiec goni, tedy stroje sobie urywa, a łowcowi miecie. Po tym, gdy go drugi łowiec napadnie, tedy się na zadnie nogi naprzeciwko temu podnosi ukazując iż strojów nie ma, dla których go najwięcej łowią, albowiem stroje jego urznione, a w cieniu ususzone ku rozmaitym lekarstwom są godne - pisał XVI-wieczny botanik i lekarz.
Skąd brały się owe rewelacje na temat bobrów?
Gościem audycji był Igor Rosa z Biblioteki Narodowej w Warszawie.
***
Tytuł audycji: Kryzys wieku średniego
Prowadzili: Łukasz Kozak i Łukasz Modelski
Data emisji: 4.12.2021
Godzina emisji: 23.00