Mazury, Warmia i zapomniane z nazwy Górne Prusy (dawny Oberland), są jednymi z ulubionych regionów wakacyjnych Polski. To szczególna kraina – dawne Prusy Wschodnie – której przeszłość i dziedzictwo kulturowe zaledwie od dwudziestu kilku lat możemy poznawać bez przeszkód. W tym pięknym krajobrazowo regionie wielkich jezior, cienistych lasów, alej przydrożnych, ceglanej architektury jest wiele miejsc, które w sposób szczególny mówią o jego skomplikowanej historii, wielokulturowości i odrębności. Niektóre z nich są już zupełnie zapomniane lub znane jedynie pasjonatom; wszystkie warto odszukać i przywołać pamięci.
Podczas trzech letnich sezonów, w latach 2005, 2006 i 2008, wraz z Małgorzatą Jackiewicz-Garniec – historykiem sztuki i zabytkoznawcą, badaczką dziedzictwa kulturowego dawnych Prus Wschodnich – odwiedzaliśmy na naszej antenie urokliwe, kameralne rezydencje wtopione w niepowtarzalny krajobraz Północy oraz imponujące swym rozmachem pałace (a częściej ich ruiny) pruskich rodów arystokratycznych. Zwiedzaliśmy gotyckie zamki krzyżackie, biskupie i kapitulne budowane w ramach unikatowego systemu warownego państwa krzyżackiego, łańcucha twierdz, jakim Zakon skuł podbite ziemie. Podążaliśmy też szlakiem zapomnianych zabytków i miejsc Warmii i Mazur: stacyjki kolejowej, barokowego zespołu pielgrzymkowego, starego, ewangelickiego kościółka, dworskiego parku zdobionego niegdyś ręką mediolańskiego rzeźbiarza. W rytm słów niemieckiego pisarza urodzonego w mazurskiej leśniczówce szukaliśmy zagubionej w lesie wsi, by odkryć magię tej krainy i przywołać jej dawnych mieszkańców.
W tegoroczne wakacje zapraszam państwa do ponownego wysłuchania wybranych audycji z trzech cykli: Zaginiony świat – szlakiem pałaców i dworów dawnych Prus Wschodnich, Śladami rycerzy-mnichów – zamki państwa krzyżackiego w dawnych Prusach oraz Mapa miejsc odnalezionych.
Naszą wyprawę do „Atlantydy Północy” zaczynamy w miejscu szczególnym, w którym odbija się cała historia regionu. To Kwitajny – jedna z najstarszych i najpiękniejszych wsi okolic Morąga i Pasłęka, położona przy drodze Morąg–Pasłęk, około 18 km na północny-zachód od Morąga. Obok pięknie zachowanego XIX-wiecznego folwarku i barokowego kościoła, zobaczyć tam można pałac, który początkowo należał do rodziny von Barfuß, potem, podobnie jak cały folwark, stał się własnością rodu Dönhoff.
Posiadłość ma ciekawą historię, której najbardziej dramatyczny epizod miał miejsce pod koniec II wojny światowej. W tamtych latach zarządzającą majątkiem w Kwitajnach była hrabina Marion Dönhoff z Friedrichstein pod Królewcem, po wojnie twórczyni magazynu "Die Zeit", autorka książek o Prusach Wschodnich, orędowniczka pojednania polsko-niemieckiego. W styczniu 1945 roku zorganizowała ewakuację mieszkańców wsi, sama zaś konno dotarła przez Pomorze do Niemiec. To właśnie w Kwitajnach rozpoczęła się jej słynna, opisywana w książkach, ucieczka.
Kiedy zwiedzaliśmy Kwitajny osiem lat temu, były jedną z najlepiej zachowanych wsi folwarcznych regionu. Niestety czas i ludzie nie obeszli się z tym miejscem łaskawie. Byliśmy tam pod koniec lipca 2005 roku, kiedy Kwitajny prezentowały się dużo lepiej, niż dziś…
Zapraszamy w niedzielę (23 czerwca) o 12.30,
Małgorzata Jackiewicz-Garniec i Piotr Matwiejczuk