Czy w przyszłości teatr obejdzie się bez widza?

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2015 11:00
– Zbudowaliśmy rzeczywistość, w której teatr jest tylko transmitowany ze studia – mówił Antoni Ferency, reżyser spektaklu "Stalker. Interpretacja".
Audio
  • Antoni Ferency i Sławomir Grzymkowski o spektaklu "Stalker. Interpretacja" (Poranek Dwójki)
Stalker. Interpretacja to metateatralny spektakl, w którym widzowie zostają wprowadzeni w pracę aktorów przygotowujących interpretację filmu Stalker Andrieja Tarkowskiego (zdj. ilustracyjne)
"Stalker. Interpretacja" to metateatralny spektakl, w którym widzowie zostają wprowadzeni w pracę aktorów przygotowujących interpretację filmu "Stalker" Andrieja Tarkowskiego (zdj. ilustracyjne)Foto: Marja van Bochove/flickr/cc

– Akcja naszego przedstawienia rozgrywa się w przyszłości i opowiada o teatrze przyszłości – tłumaczył Antoni Ferency. – Sławomir Grzymkowski gra reżysera Sławomira Grzymeckiego, który przeprowadza eksperyment. Nawiązuje do teatru, który istniał jeszcze w początku XXI i... wpuszcza widzów na spektakl. Okazuje się wtedy, że aktorzy są kompletnie do tego nieprzystosowani – powiedział.

Opowiadając o niekiedy przerażającej wizji teatru przyszłości, Antoni Ferency i Sławomir Grzymkowski wyjaśniali także, czemu w związku ze spektaklem "Stalker. Interpretacja" w internetowych mediach społecznościowych zrobiło się pewne zamieszanie.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Gość: Antoni Ferency (dramatopisarz, reżyser) i Sławomir Grzymkowski (aktor)

Prowadzi: Tomasz Obertyn

Data emisji: 28.04.2015

Godzina emisji: 8.35

mc/jp

Czytaj także

Internetowi twórcy – ile artyzmu, ile grafomanii?

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2014 15:00
- W starogreckim teatrze uczestniczyli wszyscy mężczyźni, a średniowieczny spektakl pasyjny angażował każdego mieszkańca miasta. Przemysł upowszechnił kulturę, ale też wyłączył masy ze współuczestnictwa - mówił w Dwójce prof. Zbigniew Mikołejko. Czy w dobie internetu można liczyć na powrót do masowego, wartościowego współtworzenia?
rozwiń zwiń