Wiceprezydent USA: 57-letni Mike Pence. Przez 10 lat zasiadał w Izbie Reprezentantów Kongresu USA, a od 2013 roku był gubernatorem Indiany. Uchodzi za skrajnego konserwatystę, zwłaszcza w sprawach społecznych, jak aborcja czy prawa gejów.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego: 57-letni Michael T. Flynn. Emerytowany generał i były szef Agencji Wywiadu Wojskowego (DIA). POdczas kampanii wyborczej krytykował prezydenta Baracka Obamy, którego obwinia o osłabienie pozycji Ameryki na świecie, a także rywalkę Trumpa w wyborach prezydenckich, Hillary Clinton, którą nazywał "wrogiem". Do niedawna członek Partii Demokratycznej. Krytyk islamu oraz islamskiego terroryzmu, który uważa za największe zagrożenie dla USA.
Doradca ds. bezpieczeństwa i antyterroryzmu: 41-letni Thomas Bossert. Były zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury George'a W. Busha. Dotychczas szef firmy konsultingowej.
Główny doradca i szef strategów Białego Domu: 63-letni Steve Bannon. Był szefem sztabu wyborczego Trumpa i na okres wyborów zrezygnował z kierowniczego stanowiska w konserwatywnym portalu Breitbart News.
Doradca ds. umów handlowych i Bliskiego Wschodu: 35-letni Jared Kushner. Mąż córki Trumpa, Ivanki.
Sekretarz stanu USA: 64-letni Rex W. Tillerson. Media wielokrotnie zwracały uwagę na bardzo dobre relacje byłego szefa koncernu naftowego ExxonMobil z władzami rosyjskimi, a także jego pozytywne komentarze na temat polityki Kremla.
Ambasador USA przy ONZ: 44-letnia Nikky Haley. Przez dwie kadencje była gubernatorem Karoliny Południowej, media zwracały uwagę na jej małe doświadczenie na arenie międzynarodowej.
Minister finansów: 53-letni Steven Mnuchin. Absolwent uniwersytetu Yale, był szefem finansowym kampanii Trumpa. Zaczynał swoją karierę w banku Goldman Sachs, gdzie pracował przez 17 lat. Następnie stworzył własny fundusz hedgingowy i zaczął finansować takie przeboje kinowe jak "X-Men" czy "Avatar".
Minister obrony: 66-letni James Mattis. Emerytowany generał w Korpusie Piechoty Morskiej USA dowodził operacjami na Bliskim Wschodzie, a także stał na czele Centralnego Dowództwa. Od 2007 do 2010 roku służył jako naczelny dowódca ds. transformacji w NATO, będąc odpowiedzialnym za poprawę skuteczności militarnej Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zdaniem komentatorów opowiada się za stanowczą polityką USA zwłaszcza wobec Iranu.
Prokurator generalny: 70-letni Jeff Sessions. Przez 20 lat reprezentował w Senacie konserwatywny stan Alabama. Uchodzi za przeciwnika rozwiązań przyznającym imigrantom prawo do ubiegania się o obywatelstwo USA. Współpracował też z organizacjami, które domagają się ograniczenia legalnej imigracji poprzez wprowadzenie limitowanej liczby wiz dla zagranicznych pracowników sprowadzanych przez firmy do USA.
Dyrektor wywiadu: 73-letni Dan Coats. Były senator z Indiany, w okresie prezydentury George'a W. Busha był ambasadorem USA w Berlinie.
Szef CIA: 53-letni Mike Pompeo. Były republikański kongresmen z Kansas, zdecydowanie krytykował politykę prezydenta Baracka Obamy, a szczególnie porozumienie nuklearne z Iranem.
Minister bezpieczeństwa narodowego: 66-letni John Kelly. Emerytowany czterogwiazdkowy generał piechoty morskiej. W latach 2012-2016 kierował Dowództwem Południowym na Florydzie obejmującym region Ameryki Łacińskiej, będąc tym samym odpowiedzialnym m.in. za więzienie w amerykańskiej bazie wojskowej w Guantanamo na Kubie. Wcześniej dowodził m.in. siłami USA walczącymi w zachodnim Iraku.
Minister spraw wewnętrznych: 55-letni Ryan Zinke. Były republikański kongresmen z Montany. Według doniesień mediów, tak jak Trump sceptycznie odnosi się do konieczności walki z ociepleniem klimatu, jest zwolennikiem przemysłu opartego na węglu.
Minister handlu: 79-letni Wilbur Ross. Miliarder, który określa się jako zwolennik związków zawodowych oraz osoba mająca bardzo duże doświadczenie w handlu międzynarodowym. Twierdzi, że popiera plan wykorzystania taryf celnych jako "instrumentu negocjacji" oraz sposobu karania krajów, które nie "grają zgodnie z przepisami". Wyjaśnił, że te kraje, które "nie grają fair" w kwestiach handlu, powinny być "surowo ukarane".
Przedstawiciel USA ds. handlu zagranicznego: 69-letni Robert Lighthizer. Ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie w dziedzinie handlu międzynarodowego, był zastępcą przedstawiciela ds. handlu, a potem adwokatem w waszyngtońskiej kancelarii prawnej specjalizującym się szczególnie w branży stalowej. Wielokrotnie był angażowany w spory antydumpingowe i przyczynił się do ograniczenia importu do USA chińskiej stali wartej miliardy dolarów.
Minister pracy: 66-letni Andrew Puzder. Były szef sieci tanich restauracji szybkiej obsługi Hardee's oraz Carl's Jr. Jak przypominały media Puzder głośno sprzeciwiał się regulacjom proponowanym przez prezydenta Baracka Obamę, by zwiększyć wynagrodzenie pracowników za nadgodziny. Wyrażał też przekonanie, że podniesienie pensji minimalnej za godzinę pracy, o co też bez powodzenia zabiegał podczas swej prezydentury Obama, zaszkodzi małym i średnim przedsiębiorstwom i doprowadzi do zwiększenia bezrobocia wśród osób słabo wykwalifikowanych. Opowiadał się za uchyleniem ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych tzw. Obamacare.
Minister energii: 66-letni Rick Perry. Były gubernator Teksasu ubiegał się o nominację Partii Republikańskiej w listopadowych wyborach prezydenckich w USA, ale przegrał rywalizację z Trumpem. Zasiadał w dwóch radach nadzorczych, w tym w firmie Energy Transfer Partners, której filią jest Dakota Access LLC, zaangażowana w budowę ropociągu znanego pod skrótem DAPL - Dakota Access Pipeline.
Donald Trump zostanie zaprzysiężony w piątek w południe lokalnego czasu, czyli o godz. 18 w Polsce.