Czy to koniec mitu byłego prezydenta Brazylii?

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2018 09:00
- Polityk, który miał się zapisać w historii swego kraju tym, że wyciągnął go z biedy, oddał się w ręce policji. Teraz czeka go 12 lat więzienia. Cały świat zobaczył starego, przerażonego człowieka, który pogodził się już ze swoim upadkiem – mówił w Dwójce Maciej Okraszewski.
Audio
  • Czy to koniec mitu byłego prezydenta Brazylii? (Puls świata/Dwójka)
Luiz Inacio Lula da Silva, były prezydent Brazylii (trzeci od lewej) w rękach policji
Luiz Inacio Lula da Silva, były prezydent Brazylii (trzeci od lewej) w rękach policjiFoto: PAP/EPA/ANTONIO LACERDA

sarkozy 1200 PAP.jpg
Kariera polityczna Nicolasa Sarkozy’ego jest na dobre zakończona

Skazany za korupcję były prezydent Brazylii trafił do więzienia. Luiz Inacio Lula da Silva oddał się w ręce policji i został przewieziony do miasta Kurytyba, w którym czekała na niego więzienna cela.

- Kiedy przez dwa dni siedział zabarykadowany w siedzibie hutników, w swoim rodzinnym Sao Paulo, otaczał go tłum zwolenników, którzy nie dopuszczali policji. Zebrany tłum był kilkadziesiąt razy większy niż siły policyjne, które po niego przysłano. Gdy przewieziono go do Kurytyby, tam czekał na niego zupełnie inny tłum. Tłum jego przeciwników, którzy strzelali fajerwerkami i otwierali szampana. To pokazuje, jak bardzo podzielona jest dzisiaj Brazylia – mówił gość audycji.

Pod koniec stycznia sąd apelacyjny w Porto Alegre zatwierdził wyrok sądu pierwszej instancji, uznający 72-letniego Lulę da Silva za winnego korupcji i prania pieniędzy. Chodziło o przyjęcie korzyści majątkowych w wysokości 3,7 miliona reali (1,06 miliona euro), w tym trzypoziomowego apartamentu w nadmorskim kurorcie, od ciągnącego zyski z zamówień publicznych koncernu budowlanego.

- Za swoich rządów Lula da Silva wyciągnął z biedy 40 mln osób i nic nie wymaże tej jego zasługi. Jego aresztowanie wzbudza tak ogromne emocje, bo został skazany jedynie na podstawie poszlak i zeznań świadków. Nie ma żadnych twardych dowodów jego winy. Natomiast skorumpowani politycy, na których przestępstwa są dużo poważniejsze dowody, ciągle pozostają bezkarni. I dlatego zwolennicy byłego prezydenta mówią, że został kozłem ofiarnym – dodał Maciej Okraszewski.

W "Pulsie Świata" nie rozmawialiśmy jednak tylko o korupcji i zakłamanych politykach. Opowiedzieliśmy też o Marielle Franco - niezwykłej kobiecie, która za walkę o lepszą Brazylię musiała zginąć. Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Puls Świata

Prowadzi: Agata Kasprolewicz

Gość: Maciej Okraszewski (dziennikarz portalu "Dział Zagraniczny")

Data emisji: 9.04.2018

Godzina emisji: 17.45

mko/bch

Czytaj także

Czy Dilma Rousseff straci urząd prezydenta Brazylii?

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2016 18:51
Może się to stać w niedzielę 17 kwietnia. Parlament rozpoczął procedurę odsuwania prezydent od władzy, ta zapowiada jednak, że się nie podda.
rozwiń zwiń