Czarnogóra wybierze prezydenta. Będzie niespodzianka?
Milo Dukanović został premierem w 1991 r. i spędził już siedem kadencji w fotelu szefa rządu oraz jedną w pałacu prezydenckim. Po niedzielnych wyborach, w których zdobył ponad 54 proc. głosów, znów będzie prezydentem Czarnogóry. Czy zadowoli się dekoracyjną rolą, jaką temu urzędowi wyznacza konstytucja państwa?
- Wątpię, by chciał być figurantem. Nie sądzę też, by Dukanović był zainteresowany przeprowadzeniem reform związanych z manifestowanym przez niego i jego ugrupowaniem dążeniem do integracji z Unią Europejską. Chodzi przede wszystkim o reformy sądownictwa i całego prawa. A konieczność ich przeprowadzenia jest widoczna szczególnie na gruncie braku osiągnięć w walce z korupcją na szczeblach władzy – przekonywała Vanja Calović Marković, jedna z najbardziej aktywnych działaczek organizacji pozarządowych walczących w Czarnogórze z korupcją oraz monitorującą implementację rządów prawa w tym kraju.
Jaki kierunek w polityce zagranicznej będzie realizowany przez Czarnogórę po tych wyborach? Czy Unia Europejska powinna zwiększyć naciski na ten kraj i jego przywódców, by walka z korupcją i zorganizowaną przestępczością zaczęła przynosić rezultaty?
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Krzysztof Renik
Gość: Vanja Calović Marković (działaczka organizacji pozarządowych w Czarnogórze)
Data emisji: 17.04.2018
Godzina emisji: 17.45
mko/jp