Na wieść o tym w obu krajach wybuchły jednak protesty, a prezydent Macedonii stwierdził, że nie uzna umowy premierów.
Grecja już w 1992 roku, po rozpadzie Jugosławii, sprzeciwiła się nadaniu nowemu, słowiańskiemu państwu nazwy Republika Macedonii, przekonując, że odnosząca się do starożytności nazwa jest częścią dziedzictwa Grecji.
- Macedonia była prowincją częściowo zamieszkaną przez Słowian. Pierwsze wzmianki o tożsamości macedońskiej to przełom XIX i XX wieku. Po 1945 roku, w czasach komunistycznej Jugosławii, tożsamość ta zyskała bardzo dużą akceptację władz Belgradu, by pogodzić interesy Serbów, Bułgarów, Greków i Albańczyków, którzy rywalizowali o te tereny. Był to projekt budowania tożsamości macedońskiej głównie z komponentem słowiańskim - mówi Marta Szpala z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Ekspertka wyjaśnia, że gdy w 2008 roku Grecy zablokowali Macedonii drogę do Unii Europejskiej i NATO, rządzący rozpoczęli proces hellenizacji tożsamożci Macedończyków. - To od tego momentu mamy do czynienia z przebudową Skopje w duchu antyku. Zostały wybudowane pseudogreckie świątynie, które teraz niszczeją, bo są z karton-gipsu. Kraj, który nie może wstąpić do Unii ani do NATO, skupił się na ideologii nacjonalistycznej, co spowodowało konflikty ze wszystkimi sąsiadami - przyznaje Marta Szpala.
Jak doszło do oficjalnego porozumienia w sprawie nazwy kraju? Czy będzie ono trwałe? Czy Macedonia ma szanse na członkostwo w UE i NATO? Zachęcamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Dariusz Rosiak
Gość: Marta Szpala (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 18.06.2018
Godzina emisji: 17.00
mg/bch
mg