Kilka tysięcy ludzi, w większości etiopskich Żydów, demonstrowało wczoraj w Tel Awiwie przeciwko dyskryminacji, rasizmowi i brutalności izraelskiej policji. Była to już druga fala protestu od ujawnienia nagrania wideo, na którym policjanci biją czarnoskórego żołnierza.
Izrael: w starciach z policją rannych 23 demonstrantów>>>
Czy brutalny incydent, który jest przyczyną ostatnich zamieszek, świadczy o rasizmie Izraelczyków? Według Hagaya Hacohena, dziennikarza, byłego pracownika Redakcji Hebrajskiej Polskiego Radia, nie o rasizm tu chodzi, a o postawę ogólniejszą - o społeczne zobojętnienie. Inną kwestią jest pytanie o przyczyny narastającej w ostatnich latach frustracji etiopskich Żydów. - Złość Etiopczyków nie wynika z przyczyn ideologicznych. Nie ma w Izraelu partii, która kroczyłaby ze sztandarem nienawiści do ludzi innego koloru skóry - mówił gość Dwójki, tłumacząc, jak objawia się dyskryminowanie Etiopczyków w Izraelu.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Jarosław Kociszewski
Gość: Hagay Hacohen (dziennikarz, były pracownik Redakcji Hebrajskiej Polskiego Radia)
Data emisji: 5.05.2015
Godzina emisji: 17.15
jp/bch