"Polska transformacja daje Birmańczykom nadzieję"

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2015 19:42
- Polskie doświadczenia związane ze zmianą ustrojową mogą być dla dzisiejszej Birmy bardzo cenne - podkreślała Marta Kaszubska, koordynatorka Forum Międzynarodowych Organizacji Pozarządowych działających w Birmie.
Audio
  • Rozmowa o procesie budowania społeczeństwa obywatelskiego w Birmie (Puls świata/Dwójka)
Zwolennicy Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD), Rangun, 9 listopada 2015
Zwolennicy Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD), Rangun, 9 listopada 2015Foto: PAP/EPA/LYNN BO BO

Przeprowadzone 8 listopada w Birmie wybory parlamentarne mają szansę być punktem zwrotnym w historii tego kraju. Po raz pierwszy od lat dopuszczono do kandydowania partie opozycyjne (laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi przewodzi jednej z nich). Tworzy się przestrzeń do rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

O tym niełatwym procesie budowania obywatelskiej świadomości Krzysztof Renik rozmawiał (w mieście Rangun, dawnej stolicy Birmy) z osobami działającymi w organizacjach pozarządowych.

W jakim sensie polska historia najnowsza może być dla Birmy – mimo zupełnie innego kontekstu kulturowego – ważnym doświadczeniem? I co wspólnego ma produkcja filmów dokumentalnych z rozwojem lokalnych społeczności?

***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Krzysztof Renik
Goście: Marta Kaszubska (koordynatorka Forum Międzynarodowych Organizacji Pozarządowych działających w Birmie), Shunn Lei (birmańska aktywiska zaangażowana w budowę społeczeństwa obywatelskiego)
Data emisji: 9.11.2015
Godzina emisji: 17.45

jp/bch

Czytaj także

Birma czeka na wynik wyborów. Noblistka apeluje o cierpliwość

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2015 09:36
Opozycyjna partia w Birmie, Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD), przed ogłoszeniem wstępnych wyników wyborów parlamentarnych podała, że liczy na 80 proc. głosów. Szefowa partii Aung San Suu Kyi zastrzegła z kolei, że jest za wcześnie na takie deklaracje.
rozwiń zwiń