Była to szósta i wszystko wskazuje na to, że najpotężniejsza dotąd próba jądrowa Pjongjangu.
"Oni rozumieją tylko jedno!". Trump o próbie bomby wodorowej Korei Północnej
"Zobaczymy, czy USA zaatakują Koreę Północną"
Pytany przez dziennikarzy, czy USA zaatakują Koreę Płn. po jej najnowszej próbie nuklearnej, prezydent Donald Trump odparł: "Zobaczymy". Napisał też na Twitterze, że USA mogą zerwać wymianę handlową z państwami, które prowadzą interesy z Pjongjangiem.
Wcześniej w niedzielę prezydent skrytykował ugodową politykę Korei Południowej wobec Pjongjangu i napisał na Twitterze: "Oni rozumieją tylko jedno!".
"Korea Północna jest państwem zbójeckim, które stało się wielkim zagrożeniem i źródłem zakłopotania dla Chin" - napisał Trump, dodając, że Pekin "próbuje pomóc, ale z niewielkim powodzeniem". Chiny są największym partnerem handlowym Korei Północnej.
(Film - Północnokoreańska telewizja: "Próba z użyciem bomby wodorowej zakończona całkowitym powodzeniem". Źródło: AP/X-NEWS)
Nowe sankcje USA
Minister finansów USA Steve Mnuchin powiedział w niedzielę, po szóstej i najpotężniejszej dotąd próbie atomowej Pjongjangu, że przygotowuje dla prezydenta Donalda Trumpa projekt nowego "pakietu sankcji" wymierzonych w Koreę Płn. - podała telewizja Fox News.
Mnuchin dodał, że zarekomenduje prezydentowi całkowite zablokowanie sankcjami wymiany handlowej z Koreą Północną.
- Jeżeli inne państwa chcą robić interesy ze Stanami Zjednoczonymi, to rzecz jasna, że będą współpracować z naszymi sojusznikami i innymi (krajami), by odizolować Koreę Północną ekonomicznie - powiedział minister.
Minister obrony Japonii Itsunori Onodera powiedział, że wstępne szacunki wskazują, iż moc rażenia testowanego w niedzielę ładunku to ok. 70 kiloton. Dla porównania bomba atomowa zrzucona przez USA na Hiroszimę miała moc 15 kiloton.
W rozmowie telefonicznej prezydent USA Donald Trump i premier Japonii Shinzo Abe zgodzili się, że społeczność międzynarodowa musi wywrzeć silniejszą presję na Koreę Północną.
"Ryzyko dla całej wspólnoty międzynarodowej"
Premier W. Brytanii Theresa May powiedziała w niedzielę, po próbie atomowej Pjongjangu, że Korea Płn. stała się zagrożeniem dla wspólnoty międzynarodowej, które jest "nie do zaakceptowania". Wezwała też do nałożenia nowych, surowszych sankcji na reżim.
Próba bomby wodorowej Korei Północnej. Merkel i Macron za ostrzejszymi sankcjami
- Te ostatnie posunięcia Korei Północnej stanowią ryzyko dla całej wspólnoty międzynarodowej (...). Omawiałam te zagrożenia z premierem Japonii (Shinzo) Abe i powtarzam nasz wspólny apel o podjęcie bardziej radyklanych działań (przeciw reżimowi), przyśpieszenie implementacji nałożonych już sankcji i pilne poszukiwanie (na forum) RB ONZ nowych środków nacisku - oznajmiła premier.
Szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson oświadczył wcześniej, że ta najnowsza prowokacja Pjongjangu, jeśli w istocie okaże się testem broni termojądrowej, stanowi "zagrożenie nowej jakości".
"Właściwie potraktować Koreę Północną"
Prezydenci Rosji i Chin, Władimir Putin i Xi Jinpin, którzy w niedzielę spotkali się na otwarciu szczytu BRICS w Xiamen (południowo-wschodnie Chiny), postanowili "właściwie potraktować Koreę Płn." po próbie nuklearnej przeprowadzonej przez Pjongjang - podała Xinhua.
Przywódcy ogłosili też, że ich celem jest nadal dążenie do pełnej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, i zobowiązali się do utrzymywania stałego kontaktu oraz koordynowania podejmowanych w tej sytuacji kroków - poinformowała chińska agencja.
Spotkanie przywódców państw należących do ugrupowania BRICS, czyli Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki, otworzył w Xiamen prezydent Xi. Potrwa ono do 5 września.
Polski MSZ: prowokacyjny akt
Resort spraw zagranicznych Polski również odniósł się do próby bombowwej. "Polska w najostrzejszych słowach potępia przeprowadzenie przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną (KRLD) podziemnej próby nuklearnej, która miała miejsce 3 września br. o godz. 12:00 czasu północnokoreańskiego (5:30 czasu polskiego) - podkreślono w przesłanym PAP oświadczeniu MSZ.
"Ten prowokacyjny akt, w połączeniu z niedawnym wystrzeleniem przez Pjongjang kolejnej rakiety balistycznej, nie tylko narusza istniejące zobowiązania międzynarodowe, ale niebezpiecznie eskaluje napięcie w regionie i może doprowadzić do nieobliczalnych konsekwencji" - oceniono.
Polski resort dyplomacji wezwał też władze Korei Północnej do natychmiastowego przerwania prowokacyjnych działań, związanych z pozyskiwaniem broni atomowej oraz rozwojem programu rakietowego oraz do respektowania stosownych rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Tusk: UE gotowa zaostrzyć sankcje wobec Korei Północnej
Unia Europejska jest gotowa zaostrzyć sankcje wobec Korei Północnej po szóstej próbie jądrowej Pjongjangu - oświadczył w niedzielę przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Wezwał także Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia nowych sankcji.
"UE jest gotowa zaostrzyć swą politykę sankcji i zachęca Koreę Północną do bezwarunkowego wznowienia dialogu na temat jej programów. Apelujemy do Rady Bezpieczeństwa ONZ, by przyjęła kolejne oenzetowskie sankcje i wykazała większą stanowczość, aby doprowadzić do pokojowej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Stawka staje się zbyt wysoka" - napisał Tusk.
Szef Rady Europejskiej przypomniał, że najnowszy test jądrowy jest złamaniem międzynarodowych zobowiązań Pjongjangu. "Zmusza on społeczność międzynarodową do zjednoczenia się w szybkiej i zdecydowanej reakcji" - dodał.
Guiterres: działanie poważnie destabilizujące
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres potępił w niedzielę próbę nuklearną przeprowadzoną przez Koreę Płn. i nazwał ją "działaniem poważnie destabilizującym" i zagrażającym bezpieczeństwu regionu. Wezwał Pjongjang do zaprzestania prowokacji.
Guterres ogłosił w oświadczeniu, że Pjongjang pogwałcił swe zobowiązania dotyczące nierozprzestrzeniania broni jądrowej.
Sankcje ONZ wobec Pjongjangu obowiązują już od 2006 roku. Korea Północna kontynuuje budowę swojego potencjału rakietowego i nuklearnego mimo zakazujących jej tego rezolucji i sankcji. Niedawno jej pocisk balistyczny przeleciał nad terytorium Japonii, a wcześniej zagroziła odpaleniem rakiet w pobliże amerykańskiej wyspy Guam na Pacyfiku.
Na początku sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła jednomyślnie nowe sankcje, które mogą kosztować Pjongjang nawet 3 mld dolarów rocznie utraconych dochodów z eksportu
Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się w poniedziałek o godz. 16 czasu polskiego w trybie nadzwyczajnym w związku z przeprowadzoną w niedzielę przez Koreę Płn. próbą broni jądrowej.
RB ONZ zbierze się na żądanie Japonii, Francji, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej i USA - głosi komunikat amerykańskiej misji przy ONZ wydany w niedzielę po południu.
5 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję przewidującą nałożenie nowych sankcji na Koreę Północną. Ma ona ograniczyć dochody Pjongjangu z eksportu (3 mld dol. rocznie) o jedną trzecią poprzez nałożenie embarga na węgiel, żelazo i rudę żelaza, ołów i rudę ołowiu oraz owoce morza.
dcz