Unia prze do zmian. Szef Rady Europejskiej zbędny?

- Przedstawiciele Unii Europejskiej głowią się nad tym, co zrobić, by obywatele przestali się identyfikować tylko z politykami na poziomie krajowym i zaczęli myśleć kategoriami wspólnoty – stwierdziła w Dwójce Karolina Zbytniewska.

Flaga Unii Europejskiej

Foto: pixabay/moritz320

Rozmowy koalicyjne w Niemczech. "Schulz dokonał wolty"

Podczas poprzednich wyborów do Parlamentu Europejskiego frekwencja ukształtowała się na poziomie 40 proc. Według wielu unijnych polityków to o wiele za mało.

- Politycy europejscy chcą zmobilizować elektorat do większego udziału obywateli w życiu politycznym Unii, a nie tylko lokalnym, krajowym. Stąd też, jak się wydaje, pomysł doprowadzenia do zmian instytucjonalnych w Komisji Europejskiej i połączenia stanowiska jej szefa ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej. Wymagałoby to jednak zmian traktatowych - powiedziała redaktor naczelna Euractiv.pl.

Z jakich ról musiałyby zrezygnować Komisja Europejska i Rada Europejska, by mieć wspólnego przewodniczącego? Czy jest potrzebny jeden szef KE i RE? Czy obowiązujący proces Spitzenkandidaten przetrwa do przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego? I po co to wszystko? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls Świata

Prowadzi: Magdalena Skajewska

Gość: Karolina Zbytniewska (red. naczelna Euractiv.pl)

Data emisji: 16.02.2018

Godzina emisji: 17.45

mko/jp