"Dziadek z Wehrmachtu" i inne bolesne mity

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2014 13:40
– Nawet jeśli Polacy byli wcielani do Wehrmachtu wbrew woli, po wojnie akceptowali pogląd, że ta służba ich zhańbiła – mówił historyk prof. Ryszard Kaczmarek.
Audio
  • "Dziadek z Wehrmachtu" i inne bolesne mity (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Fragment okładki Joachima Cerafickiego Wasserpolacken. Relacja Polaka w służbie Wehrmachtu, wydanej niedawno przez Ośrodek KARTA
Fragment okładki Joachima Cerafickiego "Wasserpolacken. Relacja Polaka w służbie Wehrmachtu", wydanej niedawno przez Ośrodek KARTAFoto: mat. prasowe

W latach 1939-1945 około 450 tysięcy Polaków z Pomorza i Śląska walczyło w mundurach Wehrmachtu. Wielu zostało wcielonych do tej armii przymusowo. Po wojnie Polacy wpisywani na niemiecką listę narodowością stali się obiektami wielu mitów i krzywdzących stereotypów. – Najczęściej poruszaną kwestią jest oczywiście "dziadek z Wehrmachtu", który został spolityzowany i służył do bieżących utarczek na scenie politycznej – zauważył historyk prof. Eugeniusz Król.

Człowiek, który - czy tego chciał, czy nie - znajdował się w obcej armii, był często automatycznie traktowany jako zdrajca. – Jak wiadomo, Polacy są mocno wyczuleni na problem zdrady i kolaboracji, więc ci, którzy nosili niemieckie mundury, pasowali do tego schematu – dodał prof. Eugeniusz Król.

Prof. Ryszard Kaczmarek zauważył, że tym stereotypom ulegali nawet sami Polacy, którzy w czasie wojny znaleźli się w Wehrmachcie. – Już po wojnie z biegiem czasu traktowali tę sprawę nie jako odchodzącą w przeszłość historię, ale narastający, wstydliwy temat. Nawet jeżeli mieli świadomość tego, że stało się to poza ich wolą albo wbrew niej, akceptowali przekonanie, że służba w Wehrmachcie była nie tylko czymś wstydliwym, lecz także hańbiącym – mówił.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzenie
: Michał Nowak
Gość:
prof. Ryszard Kaczmarek, prof. Eugeniusz Król (historycy)
Data emisji:
16.12.2014
Godzina emisji:
18.00

mc, ac