Bajka. Ciało. Muzyka. Polski dramat szuka języka

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2015 11:00
- Cechą łączącą tych dramaturgów jest próba stworzenia nowej narracji dramatycznej, operacje ingerujące w sam język - mówił Jacek Wakar o autorach uwzględnionych w antologii nowego polskiego dramatu.
Audio
  • Rozmowa o nowej polskiej dramaturgii z jej twórcami (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Szymon Bogacz rzucił karierę orkiestrowego trębacza, by zająć się dramatopisarstwem. Muzyczne doświadczenie wciąż jednak mu się przydają
Szymon Bogacz rzucił karierę orkiestrowego trębacza, by zająć się dramatopisarstwem. Muzyczne doświadczenie wciąż jednak mu się przydająFoto: CC0 Public Domain / FAQ (pixabay)

- Język Jolanty Janczak jest bardzo cielesny, Robert Jarosz w "Brzuchu wilka" dokonuje perwersyjnego przetworzenia języka bajek, a pisarstwo Szymona Bogacza ma cechy kompozycji muzycznej - wymieniał prowadzący audycję. Ci trzej dramaturdzy - obecni w zbiorze "Ikony, pseudoherosi i zwykli śmiertelnicy. Antologia najnowszego dramatu polskiego” - zastanawiali się w Dwójce nad pokoleniowym wspólnym mianownikiem.

- Łączy nas sytuacja zawodowa i spotkania na festiwalach. Jeśli chodzi o tematykę, stanowimy raczej odrębne wysepki - ocenił Robert Jarosz. Być może ta "samodzielność" wynika z bardzo odmiennych doświadczeń edukacyjnych. Szymon Bogacz porzucił dla dramatu karierę muzyka klasycznego; Jolanta Janczak studiowała psychologię, a interesuje się głównie filmem i sztukami wizualnymi.

W audycji pojawiła się zresztą pewna zaskakująca kwestia: czy dramaturg w ogóle musi chodzić do teatru?

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzenie: Jacek Wakar

Goście: Jolanta Janiczak, Artur Pałyga, Szymon Bogacz, Robert Jarosz (młodzi polscy dramaturdzy)

Data emisji: 3.06.2015

Godzina emisji: 18.00

mm/jp

Czytaj także

Teatr publiczny jako instrument do badania opinii publicznej

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2014 16:00
- Teatr publiczny od momentu powstania był oznaką nowoczesności, z jednej strony reprezentował dojrzałość społeczną, z drugiej pozwalał sprawdzać, co się dzieje w społeczeństwie - mówił w Dwójce rof. Dariusz Kosiński z Katedry Performatyki Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Artyści pchają się w paszczę lwa"

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2014 22:00
- Daliśmy się wciągnąć w ciągłe tłumaczenie, po co jest kultura i sztuka - uważa Bartosz Szydłowski, dyrektor artystyczny festiwalu teatralnego "Boska Komedia".
rozwiń zwiń