"Dziady" Nekrosiusa. Polacy zakładnikami Mickiewicza

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2016 20:00
- Eimuntas Nekrosius traktuje ironiczne słynną sentencję Krasińskiego: "My wszyscy z niego". Pokazuje, że jesteśmy niewolnikami Mickiewicza - zinterpretował spektakl Teatru Narodowego krytyk Jacek Cieślak.
Audio
  • Rozmowa o "Dziadach" Eimuntasa Nekrosiusa w Teatrze Narodowym (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Próby do Dziadów w Teatrze Narodowym. Na zdjęciu Marcin Przybylski (Guślarz, Diabeł)
Próby do "Dziadów" w Teatrze Narodowym. Na zdjęciu Marcin Przybylski (Guślarz, Diabeł)Foto: Krzysztof Bieliński/materiały prasowe

- Patrząc z centrum litewskiego mikrokosmosu, reżyser zauważa, jak bardzo "Dziady" zostały przeszacowane. Pokazuje, że to, co u Mickiewicza była próbą tworzenia mitu, stało się polską obsesją - dodał nasz gość. Tę diagnozę ma zresztą sygnalizować już scenografia spektaklu. To wielka czarna cela z jedyną wyrwą w postaci pomnikowego obrysu sylwetki wieszcza. - Trzeba przejść przez Mickiewicza, patrzeć z jego perspektywy - wyjaśniła Jacek Cieślak.

A dlaczego "Dziady" Nekrosiusa rozgrywają się w zaświatach i czy litewski reżyser w ogóle próbuje rozmawiać z polskim widzem?

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą 

Prowadzi: Jacek Wakar

Gość: Jacek Cieślak i Łukasz Drewniak (krytycy teatralni)

Data emisji: 14.03.2016

Godzina emisji: 18.00

mm/tj


Czytaj także

"Dziady". Co Mickiewicz chce powiedzieć współczesnym?

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2015 11:00
- Wydarzenia ostatnich lat skłaniają do tego, żeby tekstem "Dziadów" znów dziś z widzem rozmawiać - tłumaczył aktualną popularność dramatu Mickiewicza Paweł Passini.
rozwiń zwiń