"Wspomnienia" są zapisem walki o przetrwanie spuścizny poety i fascynującym obrazem życia codziennego i kulturalnego w Rosji lat dwudziestych i trzydziestych.
Nadieżda została wdową z powodu wiersza o straszącym z Kremla góralu, który ma "palce tłuste jak czerwie" i "karalusze wąsiska". Jego bohater, Józef Wissarionowicz Stalin, osobiście kazał zesłać Mandelsztama. Nadieżda podążyła za nim. Jednak kiedy w 1938 roku NKWD zabrało go po raz drugi, wyruszył samotnie do łagru. Dla Nadieżdy było jasne, że już się nie zobaczą, a satrapa zrobi wszystko, żeby zniszczyć każdy ślad życia jej męża. Nauczyła się na pamięć jego niepublikowanych wierszy, żeby przetrwały. Przemyciła je za granicę. Prowadziła własne śledztwo, by wyjaśnić kulisy uwięzienia i śmierci Osipa. Jego efektem są "Wspomnienia".
Forma "Wspomnień" nie jest sprawą najistotniejszą, ale czytelnik ma świadomość, że obcuje z językiem nieprzeciętnym. Najpiękniej wyraził tę świadomość Brodski: "Książki jej - tak w swojej treści, jak stylu - są nie czym innym, jak swoistym postscriptum tej najdoskonalszej wersji języka, którą w istocie tworzy poezja, a którą Nadieżdża Mandelsztam przejęła na własność, ucząc się na pamięć strof swojego męża".
Książkę w nowym przekładzie Jerzego Czecha na antenie Dwójki czytać będzie Danuta Stenka.
***
Na audycję z cyklu "Książka do słuchania" - od poniedziałku do piątku w godz. 19.00-19.30 - zaprasza Joanna Szwedowska.
mat. pras. wyd. Agora/mc/jp