- Czy można wyobrazić sobie sytuację, że wchodząc do księgarni w naszym kraju, nie znajdujemy w niej ani jednej polskiej powieści współczesnej? Tematem "Debaty Dwójki" był polski rynek księgarniany bez literatury polskiej.
- Czy nagrody literackie lub festiwale coś w tej sytuacji zmieniają? A może pomogłaby, postulowana w niektórych środowiskach, jednolita cena książki?
- Z czego wynika spadek sprzedaży na rynku księgarskim i jak mu zaradzić? Gośćmi "Debaty Dwójki" byli: Beata Stasińska - agentka literacka, krytyczka; Justyna Sobolewska - literaturoznawczyni i krytyczka literacka; profesor Dorota Heck - historyk i krytyk literatury; oraz Wojciech Stanisławski - redaktor miesięcznika "Twórczość".
- Jeśli chodzi o raportowanie obrotów rynku książki w Polsce, mamy z tym spory kłopot. To samo dotyczy mapowania rynku. Nie wiemy dokładnie, kto jest największym graczem i dlaczego, jak rozkładają się siły między dystrybutorami a wydawnictwami ani jaką rolę pełnią w tym systemie księgarnie lub biblioteki - powiedziała w Dwójce Beata Stasińska, agentka literacka, krytyczka. - Nawet jak mamy wspaniałe programy promocji czytelnictwa, to nie robimy ich ewaluacji. To pole wymaga uporządkowania - dodała.
Co dalej z literaturą polską?
- Rynek czytelnictwa czy polska literatura to bardzo szerokie tematy, które trudno ogarnąć jedną rozmową. Nie wiemy na ich temat wielu rzeczy, a rynek jest ciągle dziki. Najważniejszą sprawą jest uporządkowanie tych kwestii poprzez ustawę o jednolitej cenie. Trwają konsultacje w tym zakresie. Wszystkie podmioty, takie jak wydawcy, księgarnie czy biblioteki, mają poczucie, że sytuacja wymaga działania. Największym graczem na rynku tej siatki są sieci dystrybucyjne - zaznaczyła w debacie Justyna Sobolewska, literaturoznawczyni i krytyczka literacka.
Czytaj także:
"Wciąganie w literaturę jest rolą państwa"
- Zarażanie, infekowanie i wciąganie w literaturę oraz w żarliwość wobec niej jest rolą państwa. Forsowanie czy perswadowanie czytania, czynienie go atrakcyjnym, ale też obrazowanie pewnych umiejętności, które daje stałe obcowanie z tekstem, jest czymś, co jest zadaniem dla szkół i to już od pierwszych etapów edukacji - powiedział Wojciech Stanisławski, redaktor miesięcznika "Twórczość".
- Moi studenci czytają. Sugeruje się im jednak, że czytanie jest nieefektywnie i nieekonomiczne. Zdarza się, że studenci przychodzą do nas przy ogromnym oporze rodziny i rodziców. W skrajnych przypadkach są nam "wyrywani", pod szantażem, że będą utrzymywani finansowo przez rodziców, ale tylko pod warunkiem wyboru innego, w ich ocenie "przyszłościowego" kierunku studiów, takiego jak grafika komputerowa, ale absolutnie nie polonistyka - dodała profesor Dorota Heck, historyk i krytyk literatury.
Stan czytelnictwa w Polsce:
- Biblioteka Narodowa od 1992 roku prowadzi badania czytelnictwa na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie osób w wieku 15 i więcej lat.
- W każdym badaniu zadawane są pytania monitorujące oraz pytania dodatkowe, dzięki którym możliwe jest "pogłębione zrozumienie wybranych zagadnień czytelniczych".
- Z najnowszego raportu Biblioteki Narodowej wynika, że w roku 2023 przynajmniej jedną książkę przeczytało 43 proc. Polaków. To wzrost o 9 punktów procentowych względem roku 2022.
57:23 PR2 2024_07_02-21-00-03.mp3 Debata Dwójki: "zarażanie, infekowanie i wciąganie w literaturę jest rolą państwa" (Debata Dwójki)
***
Tytuł audycji: Debata Dwójki
Prowadził: Wacław Holewiński
Goście: Beata Stasińska - agentka literacka, krytyczka; Justyna Sobolewska - literaturoznawczyni i krytyczka literacka; profesor Dorota Heck - historyk i krytyk literatury; Wojciech Stanisławski - redaktor miesięcznika "Twórczość"
Data emisji: 2.07.2024
Godz. emisji: 21.00
dz/wmkor/zch