Na wiele tygodni przed rozdaniem Oscarów sieć zalały tysiące memów, filmików, a nawet gra komputerowa, w żartobliwy sposób odnoszące się do wieloletniego oczekiwania Leonarda DiCaprio na nagrodę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Podczas tegorocznej gali, marzenie aktora spełniło się otrzymał on statuetkę za rolę w filmię "Zjawa". Krytyk filmowy Jakub Demiańczuk podkreślał, że w gronie nominowanych DiCaprio nie miał specjalnej konkurencji. - Akademia pominęła parę wybitnych ról, które zasługiwały na nominację, chociażby Tima Rotha w filmie "Opiekun" czy wybitną kreację Gézy Röhriga w "Synu Szawła".
Nasz gość liczył na Oscara za najlepszy film lub reżyserię dla "Mad Maxa: Na drodze gniewu". Ostatecznie dzieło George'a Millera zgarnęło największą liczbę statuetek, ale w kategoriach technicznych.
Nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznawane są w 24 kategoriach. O przebiegu gali opowiedział nam nasz korespondent Marek Wałkuski, specyfikę procesu głosowania wyjaśniła scenograf Ewa Braun, a uczestnicy sondy ulicznej zastanawiali się, czy Oscary wpływają na ich wybory filmowe
***
Prowadzi: Marcin Pesta
Gość: Jakub Demiańczuk (krytyk filmowy)
Data emisji: 29.02.2016
Godzina emisji: 8.10
Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".
bch/kul