Grzegorz Małecki: teatrem nasiąkałem od dzieciństwa

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2017 11:00
– W czasach przedszkolnych wydawało mi się, że rodzice wszystkich dzieci pracują w teatrze, że wszystkie mamy są aktorkami, a ojcowie piszą muzykę teatralną – wspominał aktor.
Audio
  • Grzegorz Małecki: teatrem nasiąkałem od dzieciństwa (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Grzegorz Małecki
Grzegorz MałeckiFoto: Bernard Branecki/wikimedia/CC BY-SA 3.0

Syn aktorki Anny Seniuk i kompozytora Macieja Małeckiego wyznał, że przez pewien czas próbował uciec przed swym przeznaczeniem. – W liceum miałem okres buntu przeciwko wszystkiemu i w związku z tym mówiłem, że zrobię wszystko, żeby nie trafić do teatru. Po maturze próbowałem sił w dziennikarstwie, zdałem również na filozofię i nauki polityczne. Wszystkie te kierunki zostawiłem po dwóch latach i w ramach zakładu z kolegami zdałem do akademii teatralnej – opowiadał gość Dwójki.

Grzegorz Małecki mówił także o swoistym przekleństwie, jakim jest bycie dzieckiem tak znakomitych i popularnych artystów, o tym, dlaczego nie skorzystał z podpowiedzi, by zmienić nazwisko na "Seniuk", a także wspominał czasy akademickie, podczas których robił wszystko, by zostać wyrzuconym ze studiów, a swoją krnąbrnością doprowadził do furii samego Zbigniewa Zapasiewicza.

***

Tytuł audycji:  O wszystkim z kulturą

Przygotował: Jacek Wakar

Gość: Grzegorz Małecki (aktor teatralny, filmowy i telewizyjny)

Data emisji: 9.06.2017

Godzina emisji: 18.00

mc/zi

Czytaj także

Wojciech Pszoniak: nie czuję się zawodowym aktorem

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017 19:15
– Mam wrażenie, że przedwczoraj skończyłem studia i zacząłem być aktorem, a bierze się ono stąd, że nigdy się nie znudziłem tym, co robię – mówił znakomity aktor.
rozwiń zwiń