Kosmos sprywatyzowany? Trwa wyścig po planetarne złoża
Mike Massimino pierwszy raz opuścił Ziemię w roku 2002. W Dwójce opowiadał, że gdy znalazł się w przestrzeni kosmicznej, przytłoczyło go wszechogarniające piękno. - Oczywiście na zewnątrz panuje chaos, ale jest w nim pewna harmonia. Gdy byłem w kosmosie, miałem wrażenie, że wszystko ma sens i dobrze ze sobą współgra.
Astronauta mówił też o bardziej prozaicznych stronach życia na statku kosmicznym np. problemach ze smakiem potraw. - To przez zatkane zatoki. Żeby pokarmy w kosmosie miały jakikolwiek smak, muszą być mocno doprawione. Używamy więc sporo chrzanu i rzodkiewek.
Ciekawe rzeczy dzieją się też z kolorami i poczuciem czasu, o czym Mike Massimino opowiadał w audycji. Astronauta mówił też o cechach, które powinna mieć osoba zainteresowana pracą na statku kosmicznym. Wyjaśnił również, dlaczego kosmonauta powinien być szczęśliwy.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Rozmawiał: Michał Nowak
Gość: Mike Massimino (kosmonauta)
Data emisji: 20.04.2018
Godzina emisji: 18.00
bch/jp