Borys Szyc dopiero co wrócił z Los Angeles, gdzie brał udział w gali rozdania Oscarów. Był tam wraz z ekipą twórców "Zimnej wojny", która otrzymała nominajce aż w trzech kategoriach (najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepszy reżyser, najlepsze zdjęcia). Choć skończyło się bez nagród, to gość Dwójki traktuje pracę przy najnowszym dziele Pawła Pawlikowskiego jako bardzo cenne doświadczenie.
- Nauczyłem się pokory oraz, mam nadzieję, skromniejszego grania. Nauczyłem się też cierpliwości na planie, chociaż nieraz ją traciłem. Generalnie jednak film to czekanie - podkreślał aktor.
Międzynarodowy sukces "Zimnej wojny" (Złota Palma za reżyserię, Europejska Nagroda Filmowa w aż pięciu kategoriach) przełożył się również na zawodową pozycję Borysa Szyca. - Miałem kilka niezwykle ważnych spotkań, m.in. z szefową castingu Amazona i dwoma agentami w Stanach. Razem z Tomkiem Kotem i Agatą Kuleszą mamy już za sobą serial "World on Fire" wyprodukowany przez brytyskie BBC1. Zostaliśmy obsadzeni dokładnie po tym, jak producenci i reżyser obejrzeli w Manchesterze "Zimną wojnę". Absolutnie jest więc pokłosie tego filmu, wręcz wydaje mi się, że ono się dopiero zaczyna - przekonywał.
Jaki będzie film "Piłsudski" z Borysem Szycem w tytułowej roli? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadziła: Beata Kwiatkowska
Gość: Borys Szyc (aktor)
Data emisji: 1.03.2019
Godzina emisji: 17.30
pg/ml