Michał Baranowski: nie będzie powrotu do okresu sprzed Donalda Trumpa

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2021 16:59
- Ciekawym pytaniem, jeżeli chodzi o powrót Stanów Zjednoczonych do liberalnej epoki, jest to, kto jest wyjątkiem: czy Donald Trump – prezydent, jakiego już nie będzie, czy Joe Biden, jako wyjątek powrotu do normalności, która jest tylko zachwianiem w trendzie Stanów Zjednoczonych, skupiających się na sobie. I to pytanie rodzi się w głowach sojuszników USA - mówił w Dwójce Michał Baranowski, dyrektor The German Marshall Fund of the USA.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/Michele Ursi

Amerykanie 1200.jpg
Amerykański spór o tożsamość

Posłuchaj
26:30 O wszystkim z kulturą 21.01.2021.mp3 Michał Baranowski o rozłamie w Stanach Zjednoczonych (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

W związku z ostatnimi wyborami prezydenckimi w USA doszło do ostrych podziałów w amerykańskim społeczeństwie. Z jednej strony możemy obserwować, jak szeroko rozumiana strona liberalna cieszy się z zaprzysiężenia Joe Bidena na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Z drugiej natomiast widzimy rozczarowanie konserwatystów końcem pewnej epoki. Jak podkreślił jednak Michał Baranowski, o powrocie do czasów sprzed prezydentury Donalda Trumpa nie może być mowy.

- Powrotu do okresu sprzed "Make America Great Again" nie będzie, bo sama Ameryka się zmieniła. W tym czasie zmieniła się też Europa, wyrosły nam Chiny – jeszcze bardziej, niż za prezydentury Obamy. Nie możemy już traktować Chin jako państwa na dorobku, tylko jako konkretne mocarstwo, z którym USA będzie musiało konkurować - wyjaśnił gość audycji.

Czytaj też:

Coraz częściej osoby komentujące zdarzenia w Ameryce posługują się również pojęciem "trumpizmu". Michał Baranowski zaznaczył, że polega to m.in. na deklarowaniu sojuszu ze zwykłymi ludźmi, a nie elitami. - Ale pamiętajmy, że sam Trump jest zamożnym człowiekiem i zatrudnił wiele osób z Wall Street i Waszyngtonu - wyjaśnił.

Istotnym aspektem rządów Donalda Trumpa był również patriotyzm. Zdaniem eksperta, jest to jednak patriotyzm nacjonalistyczny. - Amerykanie w ogóle są bardzo patriotycznym narodem: wszyscy noszą flagi, są z tego bardzo dumni. Ale trumpizm ma aspekt zamkniętości, odpychania innych w kontekście narodowym. Tutaj ważną rzeczą była kwestia budowy muru z Meksykiem.

Czytaj też:

Zdaniem eksperta, sam podział w społeczeństwie Stanów Zjednoczonych istniał jednak jeszcze przed kadencją 45. prezydenta.

- Donald Trump nie stworzył tych podziałów. On je mocno poszerzył i dodał do nich kluczowy element tak zwanego wielkiego kłamstwa, że te wybory zostały mu skradzione, pomimo braku dowodów i tego, że w sondach jego kampania przegrała, a Kongres certyfikował wybory. Są zatem dwie Ameryki, a podziały bardzo głębokie i to Amerykanie muszą wypracować sposób współdziałania, bo przez długi czas będą mieli poważne problemy - podkreślił.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadził: Michał Szułdrzyński

Gość: Michał Baranowski (dyrektor The German Marshall Fund of the USA)

Data emisji: 21.01.2021

Godzina emisji: 17.30

Czytaj także

Koniec prezydentury Donalda Trumpa. Co teraz planuje odchodzący przywódca USA?

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2021 06:00
20 stycznia 2021 roku zaprzysiężony zostanie 46. prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Tym samym swoje urzędowanie skończy Donald Trump. Jakie plany na przyszłość ma ustępujący przywódca USA?
rozwiń zwiń