Krzysztof Zanussi o Janie Nowickim: nie pamiętam jego słabej roli

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2022 19:00
"Był to człowiek bardzo wielu talentów, bardzo paradoksalnego napięcia. Było w nim coś podobnego jak u Vittoria Gassmana, tzn. on miał warunki amanta, a tymczasem cała jego natura dążyła do tego, żeby demaskować swoje postacie, żeby je podważać, żeby je kwestionować" - tak zmarłego aktora Jana Nowickiego wspominał reżyser Krzysztof Zanussi.
Jan Nowicki podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, 1997 rok
Jan Nowicki podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, 1997 rokFoto: ADAM HAWAŁEJ/PAP/CAF
  • 7 grudnia zmarł Jan Nowicki, wybitny aktor teatralny i filmowy, a także reżyser teatralny, pedagog, felietonista, dziennikarz i pisarz.
  • W specjalnej audycji artystę wspominali aktorzy: Anna Seniuk i Jerzy Radziwiłowicz, reżyserzy: Krzysztof Zanussi i Wojciech Markiewicz oraz dyrektor Filharmonii Świętokrzyskiej Jacek Rogala.

Jan Nowicki - legenda polskiego kina i teatru - odszedł dziś w nocy (7.12) w wieku 83 lat. Do historii polskiego teatru przeszedł wielkimi rolami zrealizowanymi w Starym Teatrze w Krakowie, gdzie grał m.in. Artura w "Tangu" Mrożka, w inscenizacji Jerzego Jarockiego, oraz Mikołaja Stawrogina w "Biesach" i Wielkiego Księcia w "Nocy listopadowej", w reżyserii Andrzeja Wajdy.

Krzysztof Zanussi o sile Nowickiego

Zagrał też w wielu produkcjach filmowych, m.in. w filmach Krzysztofa Zanussiego ("Spirala", "Rewizyta", "Liczba doskonała"), z którym połączyliśmy się podczas wspomnieniowej audycji.

Reżyser stwierdził, że wielką siłę ekspresji Jana Nowickiego widać było szczególnie w sztukach na postawie tekstów Dostojewskiego. - To chyba były jego największe osiągnięcia, ale wszystko, co zagrał, było właściwie wybitne. Nie pamiętam jego słabej roli - nigdzie, w niczym - mówił.

Jak zauważył, Jana Nowickiego charakteryzowało pewne "paradoksalne napięcie". - Było w nim coś podobnego jak u Vittoria Gassmana, tzn. on miał warunki amanta, a tymczasem cała jego natura dążyła do tego, żeby demaskować swoje postacie, żeby je podważać, żeby je kwestionować - wyjaśniał.

Jan Nowicki jako pisarz

Krzysztof Zanussi podkreślił, że Jan Nowicki był nie tylko aktorem, ale i człowiekiem pióra. Napisał dziewięć książek, ostatnia ukazała się w roku 2021. Pisał też piosenki i kolędy.

- Widać było, że wyrosły na świetnych tekstach, sam potem umiał pisać, bardzo ciekawie pisał. Poza tym w ostatnich latach mówił mi, że już właściwie tylko pisarstwo go interesuje - przyznał reżyser.

Czytaj także: Artystyczna droga Jana Nowickiego. "Był znakomitym aktorem teatralnym" >>>

Maleńka rola na pożegnanie

Mimo to Jan Nowicki w ostatnich latach dał się namówić na udział w filmie "Liczba doskonała". - Zagrał w moim ostatnim filmie maleńką rolę, ale taką dla niego właśnie wymyśloną, taką wariację na temat "Don Juana" Moliera. To taka prowokacja, gdzie bogacz chce od żebraka, żeby ten zaprzeczył istnieniu Boga za pieniądze. Myślę, że to był piękny epizod. Chciałem mu zaproponować dużo większą rolę, ale Jan powiedział, że w tym stanie zdrowia tego nie podźwignie - przyznał Krzysztof Zanussi.

O Janie Nowickim podczas wspomnieniowego wydania "O wszystkim z kulturą" mówili również aktorzy: Anna Seniuk i Jerzy Radziwiłowicz, reżyser Wojciech Markiewicz oraz dyrektor Filharmonii Świętokrzyskiej Jacek Rogala.

Posłuchaj
32:39 Dwojka_O_wszystkim_z_kultura_2022_12_07-17-30-27.mp3 Artyści wspominają Jana Nowickiego (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

 

Jan Nowicki - życie artysty

Jan Nowicki urodził się 5 listopada 1939 roku w Kowalu, kilkanaście kilometrów na południe od Włocławka. Studiował m.in. w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Tu zadebiutował w roku 1964: na deskach Starego Teatru w Krakowie wystąpił w "Zaproszeniu do zamku" Jeana Anouilha. Według wielu właśnie Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej był miejscem, które darzył najwierniejszym uczuciem. Spędził tu ponad 40 lat (1964-2005).

Każda z jego ról była niezwykła. Każda z nich wpływała na widzów, bez względu na to czy mówimy o rolach serialowych, telewizyjnych czy teatralnych. Jan Nowicki był jednak również reżyserem teatralnym, pedagogiem, felietonistą, dziennikarzem i pisarzem. Uchodził za ikonę stylu, mody, szyku, tożsamości artystycznej.

Widzowie zapamiętali go jednak przede wszystkim z ról w takich filmach jak "Pan Wołodyjowski" z 1969 roku, "Anatomia miłości", "Sanatorium pod Klepsydrą", "Spirala", "Wielki Szu", "Biała wizytówka", "Magnat", "Sztos" pierwszy i drugi... Role można mnożyć, a w każdej widzieć nieprzeciętnie stworzone kreacje bazujące na odpowiednio dawkowanych emocjach.


***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadziła: Małgorzata Szymankiewicz

Goście: Krzysztof Zanussi (reżyser), Anna Seniuk (aktorka), Jerzy Radziwiłowicz (aktor) i Wojciech Markiewicz (reżyser), Jacek Rogala (dyrektor Filharmonii Świętokrzyskiej)

Data emisji: 7.12.2022

Godzina emisji: 17.30

mg/kor

Czytaj także

Noga od stołu i Pan Bóg. Aktorskie wyzwania Jana Nowickiego

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2014 11:10
- Rzadko zgadzam się na występ w filmie. Jest jednak grupa reżyserów, wciąż malejąca, u których zgodziłbym się zagrać cokolwiek, nawet za małą gażę - mówił w Dwójce wybitny aktor, który zakończył właśnie zdjęcia do obrazu "11 minut" Jerzego Skolimowskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Nowicki. Jeden z najlepszych współczesnych aktorów, ikona kultury

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2022 05:30
83 lata temu, 5 listopada 1939 roku, urodził się w Kowalu (kilkanaście kilometrów na południe od Włocławka) powszechnie znany i podziwiany aktor Jan Nowicki. Sto lat i życzenia wszystkiego najlepszego! Ról, z których moglibyśmy Go pamiętać jest bezliku... a zawsze gdy pojawiał się w przestrzeni publicznej było o Nim głośno - stał się prawdziwą Ikoną Kultury.
rozwiń zwiń