Benshi - zawód na wymarciu

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2015 03:00
W "Kwadransie bez muzyki" porozmawiamy o fenomenie japońskich benshich, czyli narratorów kinowych. Jeden z nich będzie gościem audycji.
Kataoka Ichiro (na zdjęciu) to jeden z ostatnich benshich
Kataoka Ichiro (na zdjęciu) to jeden z ostatnich benshichFoto: FLICKR/Mike Chu

W Japonii kino nieme w pierwszych dekadach XX wieku było niezwykle popularne, właśnie za sprawą benshich. Ich kunszt wokalny zapewniał im często status gwiazd. W czasie rzeczywistym opowiadali oni fabułę niemego filmu po japońsku. Silna pozycja benshich prowadziła czasem do konfliku z reżyserami i opóźniła rozwój kina udźwiękowionego w Japonii.

Kiedyś było ich ponad 7000 tysięcy, dziś narracją filmową zajmuje się 10 benshich.

O swojej pracy opowie Kataoką Ichiro. O fenomenie japońskich benshich -  dr Jakub Karpoluk.

***

Na audycję "Kwadrans bez muzyki" zapraszamy w poniedziałek (27.04) w godzinach 15.00-15.15. Program poprowadzi Barbara Schabowska.

bch

Zobacz więcej na temat: Japonia kino
Czytaj także

Kino japońskie w cieniu samurajów i grozy

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2014 14:19
Począwszy od dzieł Akiro Kurosawy aż do mrożących krew w żyłach dokonań Hideo Nakaty - kino z Japonii niezmiennie fascynuje i przyciąga uwagę widzów na całym świecie. Dla nas jest tym bardziej fascynujące, że tak odległe i niemożliwe do zamknięcia w gatunkowych szufladkach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Neurotyczna wampirzyca i japońscy benshi. 12. Święto Niemego Kina

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2015 03:26
- Kino nieme, pomimo tego, że nastąpił przełom dźwiękowy, wciąż ma się dobrze. To, co w kinie jest największe, najwspanialsze i najpiękniejsze to rzeczy, które dzieją się pomimo dźwięku - twierdzi dr Piotr Kletowski.
rozwiń zwiń