Jak nie skrzywdzić się grą na instrumencie

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2019 15:20
- Ludzie często przedwcześnie kończą karierę muzyka, bo nikt ich nigdy nie nauczył grać na instrumencie, jakim jest ciało - mówił w Dwójce Krzysztof Stefanek, fizjoterapeuta, który współpracuje z muzykami Polskiej Orkiestry Młodzieżowej (LYO).
Audio
  • Świadomość ciała, a wykonywanie muzyki (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay/albertoadan

Gra na instrumencie to także wysiłek fizyczny. O prawidłową postawę ciała muszą dbać zarówno skrzypkowie, wiolonczeliści, jak i fleciści. - Napięcie, które powstaje w ciele podczas gry jest przydatne, jeśli potrafimy z niego wyjść. Napięcie, którego nie potrafimy wyłączyć, jest problemem, bo znaczy, że przestaliśmy czuć swoje ciało i straciliśmy z nim komunikację - wyjaśnił w audycji Krzysztof Stefanek.

Fizjoterapeuta podkreślił, że świadome korzystanie z ciała podczas grania, przekłada się nie tylko na późniejszy brak bólu, ale też wpływa na samą muzykę. - Kiedy ciało jest rozchwiane, to się nie uda zagrać szybko, ale jak ktoś się dobrze osadzi, to może zostawić to napięcie tam, gdzie ono powinno być i będzie w stanie zagrać wtedy coś szybko i precyzyjnie.

W audycji rozmawialiśmy o technikach relaksacyjnych, ale też o tym, czym się różni siła od napięcia i jak korzystnie nimi operować.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki 

Przygotowała: Beata Kwiatkowska

Data emisji: 21.02.2019

Godzina emisji: 15.00

bch/pg

Czytaj także

Janusz Wawrowski: kiedyś zdarzyło mi się, że musiałem kupić bilet lotniczy dla skrzypiec

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2018 15:52
- Byłem zmuszony podróżować z intrumentem tanimi liniami. To był lot bodajże do Londynu, musiałem lądować na innym lotnisku i rzeczywiście nie było pewności, czy wniosę skrzypce do kabiny - mówił w Dwójce muzyk.
rozwiń zwiń