Przewodnik: w Toruniu świat legend spotyka się ze światem historii

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2018 15:55
- Każda z legend w Domu Legend Toruńskich tłumaczy niejako dawne dzieje miasta - mówił w Dwójce Piotr Woźniak.
Audio
  • Z wizytą w Domu Legend Toruńskich (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Panorama Starego Miasta w Toruniu
Panorama Starego Miasta w ToruniuFoto: Tomasz Wozniak/Shutterstock

muzeum farmacji 1200 PAP.jpg
Muzeum Farmacji. Podróż do czasów, gdy apteki miały klimat

Na rynku Starego Miasta w Toruniu, przy ulicy Szerokiej, od 2013 roku działa Dom Legend Toruńskich. Jest to interaktywne muzeum, miejsce, gdzie losy danych bohaterów poznać można na własnej skórze. Zapraszani na wędrówkę po piwnicach uczestnicy jednocześnie przenoszą się w czasie i wcielają w narzucone im role. 

- Nasza kamienica, która została zbudowana na początku XX wieku, służyła rodzinie Dietrichów, kupców, którzy handlowali żelazem. Prowadzili tutaj swój skład, mieli dom handlowy. Natomiast ta modernistyczna kamienica powstala na miejscu dwóch starych kamienic, o rodowodzie średniowiecznym jeszcze, i stąd właśnie nasze gotyckie podziemia - tłumaczyła Magdalena Ściepuro, animatorka kultury.

Z jakich źródeł czerpią autorzy programu artystycznego, który towarzyszy wizycie w Domu Legend Toruńskich? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowała: Monika Pilch

Goście: Grzegorz Kazimierski i Magdalena Ściepuro (animatorzy kultury), Piotr Woźniak (przewodnik miejski)

Data emisji: 17.12.2018

Godzina emisji: 15.00

pg/mko


Czytaj także

Muzeum Farmacji. Podróż do czasów, gdy apteki miały klimat

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2018 17:00
- Przykre jest, że dziś apteki często wyglądają jak niezbyt starannie wykonane kuchnie. Nie ma tego wrażenia wchodzenia do miejsca tajemniczego - mówiła w Dwójce prof. Iwona Arabas, kustoszka warszawskiego muzeum.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czynszówka. Tam toczyło się życie służących

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2018 15:00
- Architektura secesyjna odzwierciedlała podziały społeczne. Zamożni mieszkańcy i ich goście wchodzili do kamienicy czynszowej frontową klatką schodową, służba zaś wyłącznie klatkami kuchennymi w oficynach - mówił w Dwójce historyk i varsavianista Adrian Sobieszczański. 
rozwiń zwiń