Trzyminutowa piosenka, którą słyszymy w radiu, to nie raz wiele tygodni pracy. Dostosowywanie warunków akustycznych, nagłośnienie, nagranie, montaż, a wreszcie mastering. Godziny spędzone przed komputerem i za konsoletą. O tym w jakiej formie usłyszymy dane nagranie decydują reżyserowie dźwięku - szare eminencje nagrań muzycznych, których wyobraźnia kształtuje ostateczny efekt zarejestrowanego utworu.
1000 aktorów przed mikrofonem. Za kulisami Teatru Polskiego Radia
Razem z Ewą Guziołek-Tubelewicz wybraliśmy się do realizatorki dźwięku, która obsługuje studio koncertowe im. Witolda Lutosławskiego. - To dość nietypowe, ale tu mamy prawdziwe analogowe konsolety, które zapewniają ciepłe brzmienie. To jest czasami klucz do sukcesu - wyjaśniała.
- Reżyser dźwięku jest swego rodzaju medium między ideą kompozytorską a językiem techniki - tłumaczyła Gabriela Blicharz. - Trzeba mieć nie tylko wiedzę muzyczną, jednocześnie trzeba mieć umiejętność porozumienia się z wykonawcą, który oczekuje opinii, co do interpretacji - dodała.
O tajnikach zawodu reżysera dźwięku w audycji "Kwadrans bez muzyki" opowiadali także Gabriela Blicharz, Leszek Kamiński i Lech Dudzik z Polskiego Radia.
***
Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotowała: Milena Gąsienica
Data emisji: 28.02.2020
Godzina emisji: 15.00
uk/pg