"Studium w szkarłacie". Świderski w roli Holmesa

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2014 13:59
W wakacyjnym cyklu "Zabójcze historie" zapraszamy na kolejne słuchowisko według opowiadania Arthura Conan Doyle'a. Tym razem słynne "Studium w szkarłacie" w reżyserii Andrzeja Łapickiego. Słuchowisko zostało nagrane w 1956 roku.
Jan Świderski
Jan ŚwiderskiFoto: PAP/Zygmunt Januszewski

"Zabójcze historie" - to cykl słuchowisk z Sherlockiem Holmsem w  roli głównej. Bohatera powieści  Artura Conan Doyla grywali w Teatrze Polskiego Radia wybitni aktorzy: Bronisław Pawlik, Jan Świderski, Mieczysław Pawlikowski, Henryk Borowski, Tadeusz Łomnicki i Piotr Fronczewski. W kolejne niedzielne wieczory przypominać będziemy w różnych interpretacjach zawikłane zagadki kryminalne, które w asyście doktora Watsona, rozwiązuje niezastąpiony detektyw Sherlock Holmes.

W tym tygodniu słuchowisko kryminalne "Studium w szkarłacie" na podstawie opowiadania Arthura Conan Doyla. W roli głównej Jan Świderski. W pozostałych rolach:

Edmund Fidler – Doktor Watson

Stanisława Perzanowska – Starowinka

Antoni Różycki – Urzędnik policji

Zofia Raciborska – Chłopiec

Janusz Ziejewski – Jefferson Hope

Henryk Borowski – Inspektor Lestrade

Leon Pietraszkiewicz – Gregson

Edward Dziewoński – Zapowiedź

Szczepan Baczyński – Zapowiedź

Reżyseria: Andrzej Łapicki

Realizacja akustyczna Andrzej Pruski

Przekład: Tadeusz Evert

27 lipca (niedziela), godz. 22.00-23.00

bch

Czytaj także

Sherlock Holmes – dzieło znudzonego okulisty

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2014 21:00
– Opowieści o angielskim detektywie wzięły się z nudów. Okulista Arthur Conan Doyle nie miał wielu pacjentów, zaczął więc wymyślać Sherlocka Holmesa. Późniejszy sukces tej postaci stał się jednak dla autora przekleństwem – mówił w Dwójce Jacek Szczerba, krytyk filmowy i literacki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sherlock Holmes - celebryta kryminału, który wyprzedzał trendy

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2014 14:30
Gdyby ten zafascynowany spirytyzmem lekarz lepiej zarabiał na leczeniu wad wzroku swoich pacjentów, ta postać pewnie nigdy by się nie narodziła. Na szczęście stało się inaczej i nie mając środków do życia Artur Conan Doyle zmuszony był stworzyć Sherlocka Holmesa - jedną z ikon współczesnej kultury, symbol przenikliwości i bystrości umysłu.
rozwiń zwiń