"Ślady krwi" bez polskiej martyrologii

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2013 17:50
W Dwójkowym cyklu "To się czyta latem" przedstawiamy powieściowy debiut Jana Polkowskiego - kameralną w charakterze, ale szeroko zarysowaną panorama historii drugiej połowy XX wieku w Polsce."Ślady krwi" czyta Leon Charewicz.
Audio
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 1.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 2.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 3.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 4.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 5.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 6.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 7.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 8.
  • Jan Polkowski, "Ślady krwi", czyta Leon Charewicz - fragm. 9.
Leon Charewicz
Leon Charewicz Foto: Grzegorz Śledź

Jan Kazimierz Polkowski - znany polski poeta, dziennikarz i działacz NSZZ Solidarność - zdecydował się na debiut prozatorski w wieku 60 lat i zmierzył się od razu z wielkim tematem. "Ślady krwi" to bowiem opowieść o czterech kolejnych pokoleniach rodziny, którą poznajemy przez pryzmat pamięci, jej odzyskiwania i okłamywania przez głównego bohatera, Henryka Harsynowicza.

Powrót bohatera z emigracji z Kanady do Polski, opisany klasycznym, ale i niezwykle melodyjnym językiem, to zbiór historii poświęconych najważniejszym wydarzeniom kształtującym Polaków po wojnie. Wątek uwikłania w system komunistyczny, wbrew czarno-białym schematom, splata się z działalnością niepodległościową; kłopoty rodzinne, jak i rozterki duchowe misternie powiązane są z koniecznością stawiania czoła wyzwaniom sfery publicznej.

>>Rozmowa z Janem Polkowskim o książce "Ślady krwi"<<
Jednak "Ślady krwi" nie zostały napisane ku pokrzepieniu serc. Jeśli brak pamięci utrudnia nam prawdziwe życie, a odkryta prawda boli jeszcze mocniej, to czy jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie?
Powieść Jana Polkowskiego, napisana z rozmachem, to niezwykła próba opowiedzenia Polakom o ich współczesnej kondycji, poprzez sięgnięcie po najważniejsze składniki narodowej tożsamości - zmagania z niemieckim i rosyjskim totalitaryzmem, doświadczenie niewoli, walkę o niepodległość, dramat kolaboracji, pamięć Kresów, kwestię żydowskę, katolicyzm, ale i bogate odwołania kulturowe i literackie – jak choćby opisy Wołynia odsyłające do "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. To wszystko składa się na wielką, polifonicznie opowiedzianą całość polskiego losu. Mimo pesymizmu i głębokiego opisu polskiej klęski, Autor daleki jest od stereotypowego rozmiłowywania się w martyrologii.

(https:\/\/www.polkowskijan.pl/mm)

"To się czyta latem" - od 1 lipca (poniedziałek-piątek), godz. 9.30

Zobacz więcej na temat: HISTORIA literatura POLSKA
Czytaj także

Władysław Gomułka: Nie chcemy, by w naszym kraju powstała piąta kolumna

Ostatnia aktualizacja: 19.06.2020 05:40
- Nie czyniliśmy przeszkód obywatelom polskim narodowości żydowskiej w przeniesieniu się do Izraela, jeżeli tego pragnęli - mówił Władysław Gomułka. - Stoimy na stanowisku, że każdy obywatel Polski powinien mieć tylko jedną ojczyznę, Polskę Ludową.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prof. Riabczuk: rzeź wołyńska musi być potępiona

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2013 18:24
Mikoła Riabczuk, wielokrotnie odznaczany za działania na rzecz pojednania polsko-ukraińskieg,o uważa, że w sprawie rzezi wołyńskiej prawda musi być powiedziana. Ale problem zawsze tkwi w szczegółach.
rozwiń zwiń