- Każde kolejne wykonanie ma szansę być lepsze, bardziej wnikliwe, zwłaszcza że poprzednio nagrałem tę symfonię na płytę i słuchając jej wiem, co chciałbym w mojej interpretacji zmienić - mówił Antoni Wit o swej interpretacji III Symfonii. - Muzyka Mahlera wymaga dojrzałości, ale nie sądzę, żeby była trudniejsza niż Brahmsa czy Brucknera.
Gustav Mahler sam był dyrygentem i te doświadczenia kompozytora widoczne są w jego partyturach. Wiele jego uwag ma charakter praktyczny, pozwala uniknąć kilku pułapek. Mahler bowiem musiał być świadkiem pewnych stale występujących trudności wykonawczych i zaznaczył w nutach uwagi, które ułatwiają muzykom pracę.
- Często stosowaną przez Mahlera wskazówką jest: "nie spieszyć". Wydaje się, że to bardzo banalna rada. Nawet gdyby jej nie było w nutach, też nie należałoby w tym miejscu przyspieszać. Są więc dyrygenci, którzy te miejsca dyrygują wolniej. Według mnie to nie jest słuszne. Po prostu to jest typowa uwaga, którą Mahler napisał na podstawie swoich doświadczeń dyrygenckich z przeszłości.
Antoni Wit
Antoni Wit jest jednym z najczęściej nagrywających dyrygentów polskich. W studiu najbardziej brak mu publiczności, niepowtarzalnej atmosfery koncertu.
- Na początku swojej działalności nie lubiłem nagrywać. Paradoksalnie, zostałem szefem orkiestry radiowej i pozostałem na tym stanowisku dwadzieścia kilka lat. Musiałem nagrania polubić, a w każdym razie przyzwyczaić się. Dziś już cieszę się na kolejne rejestracje.
Aby posłuchać całej rozmowy Anny Skulskiej z Antonim Witem i dowiedzieć się, jak na próbach pracują polskie zespoły orkiestrowe oraz jakie są plany dyrygenta na najbliższy sezon, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.