Afrykański szok Jacka Bocheńskiego. "To był inny świat"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2014 12:00
W "Zapiskach ze współczesności" Jacek Bocheński, pisarz, publicysta, współzałożyciel i redaktor naczelny podziemnego pisma "Zapis", opowiadał o swoich podróżach i książkach, które dokumentują doświadczenia tych wypraw.
Audio
  • Jacek Bocheński o Afryce z przełomu lat 50. i 60. i o książce "Pożegnanie z panną Syngilu" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Jacek Bocheński o rocznym pobycie w Rzymie i książce "Krwawe specjały włoskie" (Zapiski ze współczesności / Dwójka)
  • Jacek Bocheński o Europie w latach 80. i na początku XXI wieku (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Jacek Bocheński o książkach i podróżach (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Jacek Bocheński o Italii (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Jacek Bocheński
Jacek Bocheński Foto: PAP/Paweł Kula

Jacek Bocheński - urodzony w 1926 roku we Lwowie - w 1949 debiutował zbiorem opowiadań "Fiołki przynoszą nieszczęście". Najbardziej cenione są jego dwie eseistyczne powieści o wielkich postaciach antycznego Rzymu - "Boski Juliusz. Zapiski antykwariusza" (1961) oraz "Nazo poeta" (1969). Obie książki odczytywane były jako oryginalna i przenikliwa polemika ze światem polityki i władzy.

Rozgłos zaś przyniosła mu wydana w 1960 roku relacja z podróży do Afryki "Pożegnanie z panną Syngilu albo słoń a sprawa polska". - Kiedy ponad 50 lat temu wybrałem się w swoją pierwszą dużą podróż do Afryki, to była ona czymś zupełnie innym, niż jest dzisiaj. Składała się w większości z państw kolonialnych z kilkoma wyjątkami na północy, którymi były Egipt, Sudan, Etiopia oraz Liberia, czyli - jak sama nazwa wskazuje - kraj wolnych ludzi. Natomiast reszta należała do sieci kolonialnych zależności. Coś  jednak powoli zaczynało się dziać; czuć było w powietrzu wiatr zmian - wspominał okoliczności podróży z przełomu lat 50. i 60.
Bocheński był świadkiem procesu, który wielu historyków określiło "prawdziwym przebudzeniem Afryki". - Wysłano mnie tam, bym to obserwował na własne oczy i może coś napisał. Dzisiaj to wygląda zupełnie inaczej; reporter musi przygotowywać codziennie notatki, materiały. Ja miałem patrzeć i notować - zaznaczył sentymentalnie.
Pierwszym państwem afrykańskim, do którego dotarł bohater "Zapisków ze współczesności", był Egipt. Uczuciem, które na samym początku mu towarzyszyło, był głęboki szok kulturowo-cywilizacyjny. - Przybywałem z Polski, krajem bloku imperialistycznego, do względnie rozwiniętego państwa afrykańskiego, a tymczasem przepaść była wprost niemożliwa do opisania. Udało mi się zrobić co prawda w książce "Pożegnanie z panną Syngilu albo słoń a sprawa polska", ale było to bardzo trudne - przyznał.

Audycję "Zapiski ze współczesności" przygotowała Joanna Szwedowska.

mc, ac

Czytaj także

Wspomnienie o pokoleniu, które leczyło się z komunizmu...

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2014 15:00
Najnowsza książka Jacka Bocheńskiego "Zapamiętani" prezentuje sylwetki wybitnych przedstawicieli polskich intelektualistów XX wieku, m.in. Jerzego Andrzejewskiego, Tadeusza Borowskiego i Leszka Kołakowskiego. Autor był gościem "Notatnika Dwójki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jacek Bocheński: po 4 czerwca życie stało się jawne

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2014 15:04
– Chcieliśmy nieco poluzować ustrój, zdobyć trochę swobody. Ku naszemu zdumieniu stało się coś więcej. Zmieniliśmy świat. I to był sens wyborów 4 czerwca 1989 r. – mówił w Dwójce Jacek Bocheński, pisarz, publicysta, współzałożyciel i redaktor naczelny podziemnego pisma "Zapis".
rozwiń zwiń