14:59 2020_11_23 12_44_38_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Kord wspomina dom rodzinny i studia (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
15:16 2020_11_24 12_44_24_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Kord wspomina pracę w teatrach operowych (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
12:52 2020_11_25 12_46_53_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Kord wspomina spektaklach operowych, śpiewakach i reżyserach (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
15:11 Zapiski ze współczesności 26.11.2020.mp3 Wspomnienia Kazimierza Korda związane z Filharmonią Narodową (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
15:20 2020_11_27 12_44_42_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Kazimierz Kord wspomina koncerty i spotkania (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Jubileusz Kazimierza Korda i Jerzego Artysza w radiowej Dwójce
- Miałem 11 lat, gdy zacząłem się uczyć grać nie na fortepianie tylko na organach i szybko się stosunkowo nauczyłem, więc grałem w kościele na nabożeństwach - to pamiętam dobrze. Potem kontynuowałem edukację muzyczną w Liceum Muzycznym w Katowicach. Wspominam to liceum bardzo dobrze, bo był dosyć wysoki, wyrównany poziom muzyczny. To była taka kuźnia utalentowanych młodych ludzi. Prawie wszyscy moi koledzy coś znaczącego robili w przyszłości - opowiadał o początkach swojej edukacji muzycznej na antenie Dwójki.
Kazimierz Kord jest również absolwentem Konserwatorium w Leningradzie, gdzie w latach 1949–1955 studiował grę na fortepianie u Władimira Nilsena.
- Miałem szczęście spotkać wspaniałego muzyka Włodzimierz Nilsena i u niego uczyłem się przez lata swoich studiów. W istocie swojej myślę, że on mnie nauczył wszystkiego o muzyce, dlatego, że miał niezwykły talent do słyszenia nie tylko samej faktury muzycznej, ale przede wszystkim wszystkiego, co ta muzyka znaczyła. Wszystko jedno czego dotyczyła, czy barwy, czy głębi, czy napięcia. Właściwie nauczył mnie po co grasz na fortepianie, po co naciskasz klawisz i co wynika z tego jak ty to robisz. Czy to jest rezultat pewnego przemyślenia i podzielenia się słowem muzycznym ze słuchaczem, czy jest to naciskanie nut, które dobrze brzmią, bo zostały dobrze napisane. Zrozumiałem jakie wielkie szczęście mnie spotkało, że mogłem studiować u tak wybitnego człowieka. I myśmy byli nie tylko w stosunku ucznia do profesora, ale w przyjaźni osobistej dużej. To była ta baza na której udało mi się samemu być muzykiem, takim który stawiał te wymagania innym z kolei, a zwłaszcza, jeżeli jest się dyrygentem - mówił Kazimierz Kord w audycji.
Naukę kontynuował w Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie pod kierunkiem Artura Malawskiego i Witolda Krzemieńskiego.
Czytaj też:
Życie zawodowe rozpoczynał będąc chórmistrzem i dyrygentem Opery Warszawskiej, po czym przez siedem lat był dyrektorem Teatru Muzycznego w Krakowie, gdzie przygotował ok. 30 premier. Występował z wieloma orkiestrami świata, realizował spektakle operowe w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, w Covent Garden w Londynie, a w latach 1977-2001 był Dyrektorem Filharmonii Narodowej w Warszawie, z którą odbył wiele artystycznych podróży po Europie, Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Japonii. Był również inicjatorem wielu muzycznych wydarzeń. m.in. Forum Witolda Lutosławskiego.
W audycji Kazimierz Kord opowiadał o latach wojny, początkach edukacji, studiach w Leningradzie, a także o pracy w Metropolitan Opera i Filharmonii w Warszawie, jak również o kontaktach z wybitnymi muzykami i twórcami, m.in. z Witoldem Lutosławskim.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Gość: Kazimierz Kord (dyrygent)
Data emisji: 23-27.11.2020
Godzina emisji: 12.45