Gościem Dwójki był reżyser filmowy i teatralny, autora takich filmów jak "Zwolnieni z życia", "Ostatni prom", "Mała Moskwa" i "Fotograf" czy też nagrodzony Brązowymi Lwami na gdańskim festiwalu w 1987 roku obraz "W zawieszeniu".
- Myślałem, że nigdy tego filmu nie skończę. Przerwano nam zdjęcia, gdyż Waldemar Świrgoń z Komitetu Centralnego PZPR oficjalnie zgłosił na posiedzeniu w Warszawie, że za wiedzą ministra kultury powstaje film antypartyjny i antypaństwowy - powiedział reżyser.
Obraz nosił pierwotnie nazwę "Czas kary", a opowiada historię opartą na faktach. Jest rok 1949. Były oficer AK, Marcel Wysocki, został skazany na karę śmierci. Udaje mu się uciec z więzienia i znaleźć schronienie u Anny, swojej ukochanej, która pracuje jako pielęgniarka w legnickim szpitalu. Poszukiwany przez UB Marcel nie wychodzi z domu. Anna pomaga mu przezwyciężyć chwile załamania psychicznego. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy zachodzi z nim w ciążę. Mijają lata, a Marcel ogląda swoje dziecko przez okienko w piwnicy.
- Dobrze, że kręciliśmy ten film na Dolnym Śląsku. Gdy dowiedzieliśmy się o nakazie przerwania zdjęć oszukaliśmy decydentów, że telegram nie dotarł do ekipy w terenie i kręciliśmy dalej. Musieliśmy tylko uważać na kapusiów, bo w każdej ekipie byli tacy, co donosili do SB. Na przykład: co reżyser zmienił w zatwierdzonym scenariuszu lub co aktorka dodała od siebie. Zastanawialiśmy się, jak szybko nastąpi interwencja bezpieki i czy zdążymy skończyć zdjęcia - wspominał Waldemar Krzystek.
Jak długo reżyser czekał na zgodę na realizację filmu? Dlaczego musiał zmienić pierwotny tytuł obrazu? W jaki sposób doprowadził do tego, że film trafił do kin? Do ilu i jakich? O tym wszystkim w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Gość: Waldemar Krzystek
Data emisji: 11-15.12.2017
Godzina emisji: 12.45
mko/bch