Urszula Kozioł: ważne, by jak najwięcej wchłonąć w siebie z tego świata
Z okazji przypadających 20 czerwca br. 90. urodzin Urszuli Kozioł - poetki, felietonistki, autorki utworów dramatycznych - przypomnieliśmy jej wywiad nagrany dla Programu 2 w 1999 roku. Były to m.in. jej wspomnienia z podróży po Europie i Ameryce i ze spotkań autorskich w różnych miejscach świata, a także opowieści o swojej młodości i początkach zainteresowania poezją.
18:17 2021_06_21 12_44_00_PR2_Zapiski_ze_współczesności.mp3 Urszula Kozioł o swym pierwszym wyjeździe do Włoch (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
15:16 2021_06_22 12_45_21_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Urszula Kozioł o "pobytach literackich" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
13:30 2021_06_23 12_46_32_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Urszula Kozioł o baśniowym pobycie na zamku w okolicach Poitiers (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
14:54 2021_06_24 12_45_07_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Urszula Kozioł o twórczości poetyckiej (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
15:28 2021_06_25 12_44_32_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Urszula Kozioł o nowym tysiącleciu (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
- Zaciekawienie językiem i słowem doszło u mnie do głosu bardzo wcześnie - wspominała poetka. - To się łączy z pisaniem. Zwłaszcza przy wierszu jest próba zmagania się z takim, a nie innym wypowiedzeniem czegoś, tą dążnością do większej trafności określeń. Tak było też w prozie, bo prozę i wiersz pisała równolegle.
Jak wspominała jubilatka, wraz z rodzicami często się przeprowadzała. Utrata dopiero co oswojonych miejsc bardzo boleśnie się na niej odbijała. - To spowodowało, że moja pamięć sięga bardzo głęboko. Gdybym była stale w tym samym miejscu, nie pamiętałabym, jak wyglądała dróżka do sklepiku i że tam była kuźnia. Te topografie w pamięci usiłowałam sobie odtwarzać, gdy zmienialiśmy miejsce - wyznała.
Urszula Kozioł opowiadała także o niezwykłych miejscach, które pobudzają poetycką wyobraźnię i każą pisać, a jednocześnie o uwielbieniu podróży, przemieszczaniu się. Jej zdaniem takie wyprawy zawsze są udane, ponieważ otwierają człowieka na nowe, niezapomniane wrażenia i kontakt z innymi ludźmi.
Czytaj też:
- Każda podróż, nawet wejście do pociągu, stawia nas w innej, niecodziennej sytuacji i zupełne nowym kontekście. Siłą rzeczy następuje wtedy odblokowanie wrażliwości. Wszystko się chłonie jak gdyby po raz pierwszy. Są pory roku, ptaki, owady, które natychmiast poruszają pamięć - wspominała poetka.
Jedną z takich chwil, które przywołały wspomnienia Urszuli Kozioł, była podróż do Krzemieńca. – Kiedy dotarliśmy, zapadał zmierzch i latały całe chmary chrabąszczy. I tutaj nagle całe moje dzieciństwo wrzasnęło dziko, że jest obecne we mnie. Bo kiedy mieszkało się na wsi, to właśnie chrabąszcze były zwiastunami maja.
- Myślę, że najwięcej rzeczy nie pisze się jednak w podróży, tylko później. Kiedy człowiek jedzie, coś ogląda, to zamienia się w takiego wielbłąda, który najpierw napije się dużo wody, a potem trawi. Więc ja też połykam ten świat – odnowiony, przypomniany sobie – a dopiero potem wyłania się z tego jakaś wypowiedź. Czasem są to całkiem szczęśliwe formuły, bo w końcu poezja jest jakimś rodzajem formuł, które ewokują następne i wiążą się ze sobą w dziwną, zawsze zaskakującą całość.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Gość: Urszula Kozioł (poetka, pisarka, autorka felietonów i utworów dramatycznych)
Data emisji: 21-25.06.2021
Godzina emisji: 12.45
am