Temat poczucia humoru pojawił się w rozmowie prowadzonej przez Andrzeja Franaszka w kontekście ogromnego zainteresowania czytelników lekką, dowcipną twórczością poetycką naszego gościa. Sam Michał Rusinek przypomniał, że jeszcze w 1993 roku "Fioletowa krowa" Stanisława Barańczaka, czyli antologia "niepoważnej" poezji angielskiej przeszła niemal bez echa. Jej niedawne wznowienie okazało się natomiast sukcesem.
- Myślę, że to kwestia coraz większego dystansu do PRL-u, którego absurdalność była bezkonkurencyjna. - uważa gość Dwójki. - Mam teorię, że absurdalne poczucie humoru musi opierać się na trwałych podstawach. Dlatego przodują w nim twardo stąpający po ziemi Anglicy. Natomiast PRL był amorficzny, nie dawał tego typu fundamentów - dodał.
Michał Rusinek przypomniał, że pierwszym bastionem absurdalnego poczucia humoru w szarej rzeczywistości lat 80. był "Latający Cyrk Monty Pythona", a do nobilitacji w polskiej kulturze "niepoważnej" poezji przyczyniła się w znacznym stopniu Szymborska. - Po przyznaniu jej Nagrody Nobla pani Wisława otwarcie przyznawała się do tego typu twórczości. Wkrótce opiniotwórcze media zaczęły publikować lekką poezję i organizować konkursy, a znani ludzie zaczęli mówić, że piszą do szuflady - wyjaśnił.
Oczywiście głównym tematem rozmowy Andrzeja Franaszak z Michałem Rusinkiem były kontrowersje wokół współprowadzonej przez naszego gościa Fundacji Wisławy Szymborskiej. Poznaliśmy więc dosyć szczegółowo sposób finansowania organizacji, jej główne cele i przedsięwzięcia, a także sens zaskakujących gestów marketingowych samego Michał Rusinka. Mowa była też oczywiście o planach wydawniczych, wśród których znalazła się... książka Wisławy Szymborskiej dla dzieci!
Zachęcamy do wysłuchania nagrania audycji z cyklu "Dwukropek".
***
"Dwukropek" jest audycją Doroty Gacek i Andrzeja Franaszka, w której literatura spotyka się z tym wszystkim, co obok niej – współczesną kulturą, innymi dziedzinami sztuki, filozofią, religią, socjologią, ale też polityką i ekonomią. Jak piszą twórcy programu:
Dwukropek to znak, który zapowiada, prowadzi ku nowym perspektywom, jest niczym drzwi, otwarte na świat. Chcemy pokazać, że literatura może "nie widzi szybciej, ale widzi głębiej”.
mm/mc